Dokąd zmierza WFB

Wszystko to, co nie pasuje nigdzie indziej.

Moderatorzy: Fluffy, JarekK

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Asassello
Pan Spamu
Posty: 8176
Lokalizacja: Warszawka - Kult
Kontakt:

Post autor: Asassello »

mrnngstr pisze: Myśle, że obecnie GW za mało inwencji pozostawia graczom/hobbystom.
Ciekawe jak do tego stwierdzenia ma sie fakt skasowania ograniczen 0-1 we wszystkich nowowydawanych armiach.
Obrazek

Awatar użytkownika
Kokesz
Kretozord
Posty: 1749
Lokalizacja: kolebka cywilizacji

Post autor: Kokesz »

Faktycznie, zaszaleli :D

Awatar użytkownika
mrnngstr
Wałkarz
Posty: 51
Lokalizacja: LDZ
Kontakt:

Post autor: mrnngstr »

Asassello pisze:Ciekawe jak do tego stwierdzenia ma sie fakt skasowania ograniczen 0-1 we wszystkich nowowydawanych armiach.
Nie do konca rozumiem co masz na myśli. Oczywiscie daje to wiecej swobody graczom, ale chodzi mi o działania o szerszym zakresie. Generalnie WHFB jest i był grą skierowaną do hobbystów, którzy - w załorzeniu - potrafią narzucic sobie pewne autoograniczenia i konstruoac armie/bitwy tak, aby przede wszystkim dobrze się bawić. Wydaje mi się że "uszczególowianie" warhammera nie wychodzi mu na zdrowie (przynajmniej jako zabawie hobbystycznej), choć może powoduje, że zasady są klarowniejsze, a swiat prosty i czytelny. Ale gdzie wtedy miejsce na inwecję i wyobraźnie? W obecjen edycji złorzenie różnorodnej rozpiski Undeadów lub Chaosu stało się mocno utrudnione. Być może gra jest bardziej zbilansowana (choć czytając Wasze posty dochodzę do wniosku, że nie)... Nie wiem jednak cz jest przez to ciekawsza.

To pisałem ja, teoretyk, ktory zatrzymał sie na poczatku 6 edycji.
:)

Awatar użytkownika
MUKER
Falubaz
Posty: 1172
Lokalizacja: 4 piramida od lewej

Post autor: MUKER »

Gram od początku istnienia booka do TK i nie wyobrażam sobie jak mogą walczyć ramię w ramię. To dwie nienawidzące się armię o różnym sposobie grania.
Co mi po tym, że gram krasnalami jak dokładnie to samo ma np. wampir tyle, że zamiast wykopywać górników z dwuręcznymi kilofami wykopuje ghule z dwuręcznymi kościami.
Armie mają być max różne i o to chodzi. Jak chcesz sobie strzelać to nie graj wampirami itd.
And the ground did tremble as the king marched to war...
********
Dziecko jest idealnym przykładem rządów mniejszości!

Awatar użytkownika
Ritchie
Wodzirej
Posty: 710
Lokalizacja: Provinz Posen

Post autor: Ritchie »

Elefenzis pisze:Fakt podzielenie chaosu na mortali i demony to zły pomysł GW.
Przez to ta armia straciła ma klimacie. Zawsze warhammerowy chaos kojażył mi sie ze sporą liczbą chaosenów wspieranych przez demony. Taka armia ładnie sie prezentowała lecz same demony? Dla mnie ta armia jest troszke za kolorowa :P
a ja uważam wprost przeciwnie. Jeśli ten podział oznacza pojawienie się na stołach hord ludzkich kultystów w kapturach, rzesz barbarzyńskich maruderów i oddziałów elitarnych wojowników pieszych to będzie to miało dużo lepszy klimat niż te piątki jazdy chałaśnickiej wsparte furiami, pieskami, smokiem i magią. . .
"weź ten miecz i odnieś go swemu panu, niech go uważa za znak zwycięstwa i niech przyśle cesarzowi, swemu przyjacielowi, by się dowiedział, że może wyśmiać zabitego nieprzyjaciela albo opłakiwać krewnego"

Widukind z Korwei, Kronika Saska

Awatar użytkownika
Asassello
Pan Spamu
Posty: 8176
Lokalizacja: Warszawka - Kult
Kontakt:

Post autor: Asassello »

rozdzielenie nastapiło tylko w przypadku dwóch armii Undedów i Chaosu.. pozostałe kilkanascie armii zyskuje duzo mozliwosci na tym zdjeciu ograniczen 0-1 z wiekszosci jednostek (np HE ktorymi gram).

A rozdzielanie duzych armii na kilka mniejszych jest zwykłym chwytem marketingowym GW. Starzy gracze musza dokupic wiecej figurek by miec kompletne armie, poza tym wiecej armii to szersza oferta dla wszystkich nowych graczy.
Stary chaos sie kiepsko sprzedawał - szczególnie wsrod graczy turnijowych - wazna była kawaleria, 70% jednsotek była prawie nei uzywana, a z demonów uzywano jedynie furri i screemerów - teraz gdy powstała nowa armia sprzedawalnosc demonów bardzo wzrosła.

a co do uszczegółowienia WFB - jak ktos chce odgrywac bitwy gdzie demony walcza razem czołzenami po jednej stronie toja nie widze tu zadnych przeszkód - zawsze mozna stworzyc sobie jakies HR - najwazniejsze jest by dobrze sie bawic - chyba nie jest wazne czy dobrze sie bawie na zasadach wymyslonych przez kogos a wymyslonych przezemnie :)
natomiat dla graczy turniejowych jest to niezle urozmaicenie

pozdrawiam
ps. ciekawe czy beda nastepowały kolejne rozbicia.. Imperium jest dosc duze - moze jakis rozłam religilny...
Obrazek

Awatar użytkownika
b_sk
Kretozord
Posty: 1950
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Post autor: b_sk »

MUKER pisze:Gram od początku istnienia booka do TK i nie wyobrażam sobie jak mogą walczyć ramię w ramię. To dwie nienawidzące się armię o różnym sposobie grania...
Przecież nie trzeba sobie niczego wyobrażać, wystarczy skołować sobie PDF do starego armybooka undeadów.
A licky boom boom down!!!

Awatar użytkownika
Ritchie
Wodzirej
Posty: 710
Lokalizacja: Provinz Posen

Post autor: Ritchie »

mrnngstr pisze:
Asassello pisze:Ciekawe jak do tego stwierdzenia ma sie fakt skasowania ograniczen 0-1 we wszystkich nowowydawanych armiach.
Nie do konca rozumiem co masz na myśli. Oczywiscie daje to wiecej swobody graczom, ale chodzi mi o działania o szerszym zakresie. Generalnie WHFB jest i był grą skierowaną do hobbystów, którzy - w załorzeniu - potrafią narzucic sobie pewne autoograniczenia i konstruoac armie/bitwy tak, aby przede wszystkim dobrze się bawić. Wydaje mi się że "uszczególowianie" warhammera nie wychodzi mu na zdrowie (przynajmniej jako zabawie hobbystycznej), choć może powoduje, że zasady są klarowniejsze, a swiat prosty i czytelny. Ale gdzie wtedy miejsce na inwecję i wyobraźnie? W obecjen edycji złorzenie różnorodnej rozpiski Undeadów lub Chaosu stało się mocno utrudnione. Być może gra jest bardziej zbilansowana (choć czytając Wasze posty dochodzę do wniosku, że nie)... Nie wiem jednak cz jest przez to ciekawsza.

To pisałem ja, teoretyk, ktory zatrzymał sie na poczatku 6 edycji.
:)
Podoba mi się cytat: "generalnie WHFB jest i był grą skierowaną do hobbystów, którzy - w załoRZeniu - potrafią narzucić sobie pewne autograniczenia i konstruować armie/bitwy tak, aby przede wszystkim dobrze się bawić" :D
"weź ten miecz i odnieś go swemu panu, niech go uważa za znak zwycięstwa i niech przyśle cesarzowi, swemu przyjacielowi, by się dowiedział, że może wyśmiać zabitego nieprzyjaciela albo opłakiwać krewnego"

Widukind z Korwei, Kronika Saska

Awatar użytkownika
b_sk
Kretozord
Posty: 1950
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Post autor: b_sk »

Asassello pisze:rozdzielenie nastapiło tylko w przypadku dwóch armii Undedów i Chaosu...
Niekoniecznie tylko tych dwóch. Ogry były na przykład normalnymi jednostkami w O&G i Imperium potem zniknęły i po pewnym czasie pojawiły się jako nowa armia.
A licky boom boom down!!!

wallace
"Nie jestem powergamerem"
Posty: 168
Lokalizacja: Wawa

Post autor: wallace »

Dla chcących urozmaicenia można stosować zasady zbliżone do tych wydanych do WFB Ancient Battles - dla gier powyżej 5k na stornę .. tam spokojnie można mieszać armie ...
Poza tym co szkodzi w Vampirach wystawić z DOW jednostki, które strzelają - oczywiście ładnie skonwertowane na np. szkielety ...
Ja np. w Krasiach będę używał jazdy na niedźwiedziach na zasadach Rhinoxów...

Awatar użytkownika
mrnngstr
Wałkarz
Posty: 51
Lokalizacja: LDZ
Kontakt:

Post autor: mrnngstr »

Asasello, wybacz orta, staram sie wszystkie wyłapać, czasem mi nie wychodzi :)
mam nadzieję, że mimo to udało Ci się wyłuskać odrobinę sensu z mojego może nazbyt chaotycznego wpisu.

Kajam się :)

Awatar użytkownika
grahnar
Chuck Norris
Posty: 435
Lokalizacja: Karkonoska Frakcja Fantastyki - Jelenia Góra
Kontakt:

Post autor: grahnar »

nawet jeżeli GW powydaje bezsensowne zasady i armie zawsze można grac na starych zasadach albo stworzyć swoje polskie zasady :P jakoś nie stresuję się tym co wypisuje GW ważne żeby były figurki a i to nawet nie bo można kupić figsy innych firm :)

Awatar użytkownika
ARBAL
Kretozord
Posty: 1890
Lokalizacja: Toruń

Post autor: ARBAL »

rozdzielanie armi to typowo marketingowy chwyt... po co wymyslac nowe armie, rasy, co jak sadze nei jest takie proste, jak mozna z 1 "tworu" zrobic 2, 3 i dobrze na tym dalej zarabiac...
dla Nas to hobby
dla Nich to interes i pieniadze, z których żyją...

Remo
Falubaz
Posty: 1247

Post autor: Remo »

Zed Zediculus pisze:Ale ponoć Stary Świat mknie do przodu z każdą edycją, więc każdy AB powinien w połowie zawierać fluff, a nie czyste statystyki...
No mknie, o jakieś kilka miesięcy może... W 5 ed. Karl Franz rządził Imperium, teraz też rządzi i prawdopodobnie w 8 ed. też będzie. To samo Louen w Bretonii. No chyba, że są długowieczni czy cuś... ;)

Wolałbym jednak żeby fluff w AB to były krótkie opowiadanka a nie wymyślanie na nowo opisu armii i nacji, który nie zgadza się z poprzednim AB.

Jeśli raz piszą, że Lord Bretoński może dosiadać budzących grozę bestii jak: smoki czy mantikory a w następnym AB o smoku i innych ani słowa i tylko gryf zostaje to co mam pomyśleć fluffowo? że smoki w Bretonni wyginęły albo się obraziły w ciągu kilku miesięcy? (miesięcy lub lat bo przecież Louen ciągle jest królem). A może ich wogóle nie było? ;)
Albo bardziej fluffowo: "Pani z Jeziora nie pobłogosławi armii w której są maszyny wojenne" (cyt. z AB 5ed.) Teraz są trebusze a Pani Bretonów błogosławi równo :) Czyli, że Pani z Jeziora też się rozmyśliła? A może Trebusz to nie maszyna wojenna?
A co z wielkimi nekromantami będącymi jednymi z najpotężniejszych... pierdu, pierdu itd. Chyba nie chodziło tu o tych pokręconych dziadów na wózkach zbierających zwłoki i służących wampirom?

Ani w zasadach konsekwencji ani we fluffie... żal i żenua.

Awatar użytkownika
mrnngstr
Wałkarz
Posty: 51
Lokalizacja: LDZ
Kontakt:

Post autor: mrnngstr »

Nie jestem na bieżąco dlatego zapytam: czy teraz wogule istnieje opcja wystawienia armii ożywieńców prowadzonej przez nekromantę?

Awatar użytkownika
Dalv
Mudżahedin
Posty: 218
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: Dalv »

Nie

Awatar użytkownika
ARBAL
Kretozord
Posty: 1890
Lokalizacja: Toruń

Post autor: ARBAL »

mrnngstr pisze:Nie jestem na bieżąco dlatego zapytam: czy teraz wogule istnieje opcja wystawienia armii ożywieńców prowadzonej przez nekromantę?
Właśnie mi równiez uświadomiłeś, że nie i załamałem sie...
gdzie ten klimat?
to po co sa nekromanci?

Awatar użytkownika
mrnngstr
Wałkarz
Posty: 51
Lokalizacja: LDZ
Kontakt:

Post autor: mrnngstr »

to lipa :(
zawsze żyłem w przekonaniu, że nekromanci wskrzeszają hordy paskudstwa i sieją terror po wsiach i miasteczkach :/

Remo
Falubaz
Posty: 1247

Post autor: Remo »

mrnngstr pisze:to lipa :(
zawsze żyłem w przekonaniu, że nekromanci wskrzeszają hordy paskudstwa i sieją terror po wsiach i miasteczkach :/
Mi też zawsze się tak kojarzyło a, że ten klimat mi się podobał (taka odskocznia od prawożądnej Bretonii) to zacząłem zbierać pomału undeadów - niestety od wydania nowego AB do Wampirów leżą w szafie, bo turbo przegięci krwiopijcy z niezabijalną kawalerią w kolorze barszczu to wogóle inny klimat, jeśli nie brak klimatu...

Awatar użytkownika
mrnngstr
Wałkarz
Posty: 51
Lokalizacja: LDZ
Kontakt:

Post autor: mrnngstr »

Widzę, Remo, że mamy podobny dylemat, ja również jako odskocznię od Bretońców i Krasnali myślałem o skompletowaniu Ożywieńców, ale w obecnym układzie ani Wampirki ani Khemri jakoś mi nie leżą.

ODPOWIEDZ