
Sama inicjatywa godna pochwały i przyklasku, ale musiałby ktoś zdeterminowany to spinać by nie skończyło się słomianym zapałem.
I ciężko odnieść to do battla chyba, że zrobimy ankietę która z bliźniaczek Teclisa w której powieści o Zabójcy była ładniejsza lub lepsza w łóżkub_sk pisze:Z poradami seksualnymi jest ten problem, że nie ważne jak by się nie gimnastykować to i tak nie wyjdzie nic śmieszniejszego niż te dawane na poważnie w gazetach przeróżnych.bless pisze:Intrygujace... horoskopy poszly jak swieze buleczki, ale widze, ze zaden z kolegow nie czuje sie na silach dawac porad seksualnych....
squiq pisze:Mój Sigmar myśli inaczej.
Pierwszym była próba stworzenia zina przez ludzi związanych z Cytadelą, gdy jeszcze o takowej można było mówić. Skończyło się na założeniu forum, radosnym gdybaniu ach, kto co by nie zrobił i ponadawaniu sobie tytułów. Mniej więcej coś takiego jak tu robicie.Temple Guard pisze:MKG, który wpisał się kilka postów wyżej wydawał e-zin Miragliano, o drugim e-zinie nic nie wiem. Fajnie, gdyby MKG napisał o nich coś więcej, dał nam jakieś wskazówki i wyjaśnił jakie błędy popełniamy.
wszystko opracowane przez BlessaMarzy mi sie gazetka "spolecznosciowa" - poswiecona ludziom a nie tylko grze (w oderwaniu od czlowieka). Chcialbym, zebysmy pisali o ludziach znanych w naszym srodowisku - o ich karierze, dokonaniach i wrazeniach na temat zachodzacych zmian (wszystko w kontekscie batla). Sa wsrod nas ludzie, ktorzy moga miec wiele ciekawego do powiedzenia.
Na samych strategiach do gry i poradach malarskich (choc te na pewno sa przydatne i potrzebne) nie zlozy sie ciekawego materialu.
I nie, nie mam na mysli gazety sensacyjnej w stylu "Pomorze znowu złapane na wałowaniu" ( Wink ), ale zeby gazeta nie byla oderwana od naszej rzeczywistosci.
Gazetka moglaby tez wyjasniac wiele zawilosci naszego polswiatka dla graczy, ktorzy sa z nami od niedawna. Mozna poswiecic kilka artykulów aby opisac, chocby gwoli podsumowania, na czym polega liga, lista ligowa, lista sedziowska, jakie sa wymagania turniejowe, itd.
Kilka tematow, ktore moim zdaniem warto wziac na warsztat w pierwszych numerach.
Reportaze:
- z EURO (przyblizyc czym jest, jakie sa nasze dokonania, kto gral, wywiad z kims, kto bral udzial)
- z kazdego mastera warto zamiescic relacje (podsumowanie turnieju i wrazenia)
- z turniejow organizowanych w nowych osrodkach lokalnych
- z turniejow zagranicznych (niektorzy siedza za granica i moga opisac, jak to tam wyglada, niektorzy po prostu wyjezdzaja na turnieje zagraniczne od czasu do czasu - np. Giant Fanatic w Kopenhadze, GT w innych krajach, itd)
- z zycia spolecznosci batlowych w innych krajach
Wywiady:
- z czolowymi graczami polskimi
- z organizatorami turniejow
- z przedstawicielami GW (ja tam wzialbym chucby Szamana na spytki)
- z graczami zagranicznymi
- z kolekcjonerami przez duze "K"
Porady:
- taktyki i strategie
- malarskie
- makietarskie
- organizacyjne (imho wiele osob chcialoby cos zorganizowac, ale wydaje im sie, ze to mega formalnosci i papierologia. Gdyby jakis doswiadczony organizator opisal, jak to wyglada w rzeczywistosci, moze ktos by sie przekonal, ze jednak sie da)
Artykuly (debata spoleczna Smile ):
- wlasny punkt widzenia na.... (pomalowanie armii, PG, klimaciarstwo, ewolucje Warhammera, i tysiac innych bardziej subtelnych i bardziej intersujacych tematow)
Inne:
- komiks Jasiaa i Szczurzego Juchy to mus
- horoskopy i porady seksualne mozna sobie darowac.... chyba ze spolecznosc batlowa wykaze zainteresowanie. Wink
Raczej Temat Numeru, chyba że to dziennik ma być- Temat Dnia, czyli poswięcenie kilku stron na jeden ciekawy temat, baardzo dowolny.
Temple Guard pisze:No właśnie - redaktor naczelny. To ważny moment - musimy go jakoś wybrać. MKG opisał jego rolę dość wyraźnie - musi to być osoba, która ma dużo czasu i chęci, bo wokół niej wszystko się będzie kręciło.
DokładnieJasiuuu pisze:when its done
spoko.. jak cos wymysle to przesle redakcjiTemple Guard pisze:DokładnieJasiuuu pisze:when its doneA co do liczby osób to chyba nikt z zaangażowanych w ten projekt (a ja do nich należę) nie wie, ile ostatecznie osób udzieli się przy stworzeniu pierwszego numeru
Prace trwają, a każdy chętny (byle nie ze "słomianym zapałem") bardzo mile widziany