Balans - proste rozwiazanie
Też racja - jak coś nie pójdzie to nagle na jakimś turnieju ani razu nie zagram swoją armią. Mecz-rewanż jest jeszcze ok, ale granie tylko jednej bitwy losowaną armią to jednak nie to samo.
Poza tym - wole już grać z demonami niż się zamieniać na armie. Zamieniać to się mogę jak jadę na turniej o takich a nie innych zasadach, ale jestem przeciw by każdy miał takie.
Poza tym - wole już grać z demonami niż się zamieniać na armie. Zamieniać to się mogę jak jadę na turniej o takich a nie innych zasadach, ale jestem przeciw by każdy miał takie.
Draconis - FOR EVER !!!
Warhammer Online - Guild Leader of Skowyt Guild
Warhammer Online - Guild Leader of Skowyt Guild
nie zgadles....Niech zgadnę ... Kolega gra DL , VC albo DE hmmm ?
tez uwazam, ze niepo to sie bawie w tworzenie swojej armii zeby nia nie grac...
dodatkowo takiformat nadal nie pokazuje ktto gra najlepiej... le parowan niby zdarzysz zrobic w 2 dni?
A żebyś się nie zdziwił ale gram OnG od 2 lat a w 6ed nie zajmowalem sie zadna przegieta armia... i nie mam nawet ochoty marnowac sobie czasu przesuwając figurki demonów,.. wole zrezygnowac z takiej bitwy niz grać armią która w ogóle nie sprawia mi przyjemnośći z gry ( tak przyznaje sie grałem w Białymstoku na lokalu demonami.. gra wyglądała tak miałem - 16 pts na start i remis w pierwszej biwie bo sie spoznilem potem strzelilem 4 maski i wygrałem turniej.. totalna porażka )Akuma pisze: Niech zgadnę ... Kolega gra DL , VC albo DE hmmm ?
Więc "Kolego" challange na PGA ??
- Jedy Knight
- Forma Skrótowa
- Posty: 3439
Akuma pisze:Jedi przeczytaj to co napisałeś ...Macie jakiś psychoanalityczny problem z dawaniem swoich modeli komuś do ręki?
Tak Jedi - ...
Po pierwsze – nie przekręcaj mojej ksywy.
Po drugie – po co prosisz mnie bym przeczytał to co napisałem?
Po trzecie – przeczytałem ponownie – o coś ci chodzi? Nie za bardzo mam czas na flejm.
Zapewne chodzi Ci o to, z iloma przeciwnikami zagrasz w ciągu dwóch dni?Shino pisze:
dodatkowo takiformat nadal nie pokazuje ktto gra najlepiej... le parowan niby zdarzysz zrobic w 2 dni?
Zależy od formatu.
Przy klasycznym „Mieczu o Dwóch Ostrzach” - z sześcioma.
Granie z sześcioma przeciwnikami, w sumie 12 partii – oczywiście nie jest zbyt miarodajne, ale wystarczy..
Obywatelu, zrób sobie dobrze sam.
- Jedy Knight
- Forma Skrótowa
- Posty: 3439
Masz rację.Shino pisze: na masterze nie wyrobisz sie na 6 przeciwnikow
Na Maaterze nie wyrobię sie z 6, na lokalu nie dam rady z 3.
EOT.
Obywatelu, zrób sobie dobrze sam.
Po 1 - okPo pierwsze – nie przekręcaj mojej ksywy.
Po drugie – po co prosisz mnie bym przeczytał to co napisałem?
Po trzecie – przeczytałem ponownie – o coś ci chodzi? Nie za bardzo mam czas na flejm.
Po 2 - Patrz 3
Po 3 - Faktycznie - Patrz PW
Spoko - problem taki że tutaj nie mówimy o graniu dla przyjemności tylko turniejowym , mającym wyłonić kto jest najlepszy. Fajnie że masz takie podejście - gratuluje , aż dziw bierze że nie przyczepiła się do ciebie grupa ludzi twierdzących że gra się po to żeby wygrywać a nie dobrze bawić.A żebyś się nie zdziwił ale gram OnG od 2 lat a w 6ed nie zajmowalem sie zadna przegieta armia... i nie mam nawet ochoty marnowac sobie czasu przesuwając figurki demonów,.. wole zrezygnowac z takiej bitwy niz grać armią która w ogóle nie sprawia mi przyjemnośći z gry
Rozwiązanie w twoim przypadku jest proste - żeby się dobrze bawić - nie trzeba jeździć na turnieje. Turniej ma wyłonić najlepiej grającego w Wfb - nie konkretną armią - tylko w ogólności - format mecz rewanż najłatwiej coś takiego osiąga.
Kolego na Turniejach nie gram z powodów "Ideologiczno/Higieniczno/Czasowych" - Więc nie - raczej się nie spotkamy ani na PGA ani pewnie nigdzie indziejWięc "Kolego" challange na PGA ??
Może lepiej 4 ale z rewanżem niż 6 bez ?w oltarzewie zagrasz z 6 Wink fakt (choc niekoniecznie 12 bitew Wink ) na masterze nie wyrobisz sie na 6 przeciwnikow
Z battlem niestety jest jak z Formułą 1 - tam liczy się może 20% umiejętności kierowcy i 80% bolidu, a tutaj ileś procent tego co gracz potrafi, a reszta armii.
Kiedy będzie równo ?? Kiedy gracze będą grać tymi samymi armiami i co więcej, tymi samymi rozpiskami. Ale też ktoś może powiedzieć, że jeden miał lepiej bo zaczynał - w WFB równość jest niemożliwa do osiagnięcia.
Kiedy będzie równo ?? Kiedy gracze będą grać tymi samymi armiami i co więcej, tymi samymi rozpiskami. Ale też ktoś może powiedzieć, że jeden miał lepiej bo zaczynał - w WFB równość jest niemożliwa do osiagnięcia.
Draconis - FOR EVER !!!
Warhammer Online - Guild Leader of Skowyt Guild
Warhammer Online - Guild Leader of Skowyt Guild
równość a równowaga to dwie różne rzeczy
@Scimitar
Tzn jest to jedno z możliwych rozstrzygnięć.
Gdybyś miał rację to można w taki sposób - międzynarodowy komitet ocalenia świata z X na czele wymyśla dla każdej armii 3 różne rozpiski - tak żeby dało się idealnie grać pomiędzy nimi no i jazda - każdy wybiera jakąś dla siebie i idzie na turniej
Quo Vadis Wfb ?
Tzn jest to jedno z możliwych rozstrzygnięć.
Gdybyś miał rację to można w taki sposób - międzynarodowy komitet ocalenia świata z X na czele wymyśla dla każdej armii 3 różne rozpiski - tak żeby dało się idealnie grać pomiędzy nimi no i jazda - każdy wybiera jakąś dla siebie i idzie na turniej
Quo Vadis Wfb ?
WFB idzie w strone gietych bookow a la demony i vc oraz w strone "prob balansowania" tychze przegiec roznymi CSami. Czy dobrze czy zle ?? trudno mi powiedziec - na razie kazdy CS zamienia sie w konkurs kto kogo mniej lub bardziej skroi...
Draconis - FOR EVER !!!
Warhammer Online - Guild Leader of Skowyt Guild
Warhammer Online - Guild Leader of Skowyt Guild
ile to czasu, kiedy ostatni raz post na forum pisałem ...
Dobra sprawa z wymianą armii ;] , trzeba to przetestować... Inferno już nie pi%$^&*&$, że nie zagrałbyś inną armią na swoją. Sam najlepiej znasz własne przegięcia i jak je obejść. A chłopaku Akuma skoro nie grasz na turniejach, to co Cię ten temat dotyczy :], tu ludzie rozważają by właśnie tą zasadę na turnieju jakimś zrobić, a nie w domowej potyczce. Widać też, że z powodu tej swojej higieny na masterach nie bywałeś, bo np. oglądając bitwę takiego wariata jak Inferno [to komplement kumplu] wiedziałbyś, czy gra on dla klimatu, czy gra oby wygrać!
Co do rozkminki wyłonienia najlepszego gracza, to nie szachy ;], tu zależy wiele od szczęścia, więc nigdy nikt nie powie, że ktoś gra najlepiej, by wygrał tą armią czy inną. [apropo szczęścia ;] Shino skojarzył mi się slaan na insane courage ]:-> ]
Dobra sprawa z wymianą armii ;] , trzeba to przetestować... Inferno już nie pi%$^&*&$, że nie zagrałbyś inną armią na swoją. Sam najlepiej znasz własne przegięcia i jak je obejść. A chłopaku Akuma skoro nie grasz na turniejach, to co Cię ten temat dotyczy :], tu ludzie rozważają by właśnie tą zasadę na turnieju jakimś zrobić, a nie w domowej potyczce. Widać też, że z powodu tej swojej higieny na masterach nie bywałeś, bo np. oglądając bitwę takiego wariata jak Inferno [to komplement kumplu] wiedziałbyś, czy gra on dla klimatu, czy gra oby wygrać!
Co do rozkminki wyłonienia najlepszego gracza, to nie szachy ;], tu zależy wiele od szczęścia, więc nigdy nikt nie powie, że ktoś gra najlepiej, by wygrał tą armią czy inną. [apropo szczęścia ;] Shino skojarzył mi się slaan na insane courage ]:-> ]
Nie mam ochoty grać tak na masterach .. bedzie taki lokal to okej zabawił sie tak raz-dwa razy w orku moze jeden master ale nie jestem za zmiane armi na 4+ na turniejach...GrzesiU^^ pisze:
Dobra sprawa z wymianą armii ;] , trzeba to przetestować... Inferno już nie pi%$^&*&$, że nie zagrałbyś inną armią na swoją.
Nie rozumiem CIe kolego to jest jasne że jezdze na turnieje by wygrywac tylko wole osiągnąć to Fiatem 126p po tuningu (CS) niż Ferrari które mi kompletnie sie nie podoba... Po co mam grać armiami którymi nie chce grac. Mam kilka armi które mi się podobają, jak bede chciał Nimi zagrać to sobie albo pożycze albo kupię tak jak Tk którymi czasem sobie pogrywam.Fajnie że masz takie podejście - gratuluje , aż dziw bierze że nie przyczepiła się do ciebie grupa ludzi twierdzących że gra się po to żeby wygrywać a nie dobrze bawić
To ciekawe po co jest liga, pewnie po to by NIE zebrać składu na Euro bo grają oni wszyscy jedną armią? Format mecz rewanż nie osiąga sukcesów przykładem jest Mastermind chętnie bym pojechał nad morze znów na turniej ale nie podoba mi się format.Rozwiązanie w twoim przypadku jest proste - żeby się dobrze bawić - nie trzeba jeździć na turnieje. Turniej ma wyłonić najlepiej grającego w Wfb - nie konkretną armią - tylko w ogólności - format mecz rewanż najłatwiej coś takiego osiąga.
Więc nei rozumiem po co poruszasz temat turniejowy.. zostaw to gniazdko którzy mają z nią styczność i mają większy pogląd na to co się dzieje w lidze. Sam nie tworze CS-ów ani nic w podobnym zakresie bo nie stworzył bym nic zbalansowanego..Kolego na Turniejach nie gram z powodów "Ideologiczno/Higieniczno/Czasowych" - Więc nie - raczej się nie spotkamy ani na PGA ani pewnie nigdzie indziej
Osobiście kibicuje pracy Barbarossy i wierze ze w koncu stworzy cos Ciekawego w Balancing Patchu czy innym CS-ie
Zresztą jak czytam tego typu posty/ pomysły to cholernie się stęskniłem za True Punkiem... WRÓĆ !!!
Ostatnio zmieniony 22 paź 2008, o 08:07 przez Inferno, łącznie zmieniany 1 raz.
Bardzo dbam o swoje armie i nigdy na turnieju mecz -rewanż nie zdarzyło mi się o to, by ktoś, widząc jak to dla mnie istotne, źle potraktował moje figurki. Nawet w normalnych bitwach często przeciwnicy proponują mi zamianę wypasionego modelu na podstawkę, gdy bierze udział w jakichś akcjach po drugiej stronie stołu, z obawy,że mogliby go przez przypadek zahaczyć ręką i przewrócić. O szacunek dla cudzych modeli raczej się nie obawiam, mimo,że jak wspominałem dbam o swoje armie w ponadprzeciętny sposób.RAFIX pisze:Sory ale napewno nie dał bym grać jakiemuś pijanemu nastolatkowi moją armią nawet jak by z tone papierków jego rodzice dziatkowie i reszta rodziny podpisała, więc dlamnie ten pomysł jest głupi.
Po tym jak jakiś dzieciak zwalił ze stołu figurke Darka Polita wole się nie dotykać cudzych figurekCyel pisze:
Bardzo dbam o swoje armie i nigdy na turnieju mecz -rewanż nie zdarzyło mi się o to, by ktoś, widząc jak to dla mnie istotne, źle potraktował moje figurki. Nawet w normalnych bitwach często przeciwnicy proponują mi zamianę wypasionego modelu na podstawkę, gdy bierze udział w jakichś akcjach po drugiej stronie stołu, z obawy,że mogliby go przez przypadek zahaczyć ręką i przewrócić. O szacunek dla cudzych modeli raczej się nie obawiam, mimo,że jak wspominałem dbam o swoje armie w ponadprzeciętny sposób.