(za)gęste farby
Moderatorzy: Ziemko, Arbiter Elegancji
(za)gęste farby
Witam
Tak jak w temacie. Moje farby mają już swoje lata. Są mniej więcej konsystencji kisielu...
No i tu pojawia się moje pytanie: czym te farby rozcieńczyć? Zastanawiałem się nad wodą destylowaną, ale nie chcę ryzykować.
Z góry dzięki
Tak jak w temacie. Moje farby mają już swoje lata. Są mniej więcej konsystencji kisielu...
No i tu pojawia się moje pytanie: czym te farby rozcieńczyć? Zastanawiałem się nad wodą destylowaną, ale nie chcę ryzykować.
Z góry dzięki
$$$ KUPIĘ KONIE do nowego tiranoc chariotu!!! (sztuk od 1 do 5) $$$
Jezeli to akrylowe to wodą.
http://azylium.vot.pl - Serwis Społeczności Mordheim
Cytadelki czy Valleyo???domyslam sie ze Cytadelki,z nimi jest troche gorzej,poniewaz sa produkowane na bazie rozpuszczalnika,podczas gdy Valleyo-wodą.Dlatego z tymi drugimi no problemo-troszke aqua destillico i po sprawie.ale chyba chodzi o Cytady,wiec mysle,ze dobrym pomysłem byłoby....no cóż,moze destylowana+np.nie wiem do konca,ale moze jakis "specjalny" rozcienczalnik ??
-
- Kretozord
- Posty: 1568
- Lokalizacja: Ad Astra - Zielona Góra
Ja wskrzeszam farbki retarderem, lepsze to niż woda bo nie odparuje po 3 dniach od zabiegu.
Troszku nieregulaminowo za duża ta sygnaturka była, nie sądzisz? -- Tomash
-
- Kretozord
- Posty: 1568
- Lokalizacja: Ad Astra - Zielona Góra
Ja reaperowy kupiłem w jamie.
Troszku nieregulaminowo za duża ta sygnaturka była, nie sądzisz? -- Tomash
-
- Kretozord
- Posty: 1568
- Lokalizacja: Ad Astra - Zielona Góra
A ja się tego tyle nałykałem
Troszku nieregulaminowo za duża ta sygnaturka była, nie sądzisz? -- Tomash
-
- Kretozord
- Posty: 1568
- Lokalizacja: Ad Astra - Zielona Góra
Wiem przecież , dlatego nie lubię washy i foundation są okropne w smaku
Troszku nieregulaminowo za duża ta sygnaturka była, nie sądzisz? -- Tomash
a ty nie ?
no tak a valleyo???IMO one sa"najczystsze",bez gówien i tak strasznie nie smierdza jak inne...Przemas pisze:nie boj zaby - jakos tak sie szczesliwie sklada ze citadelki to jedne z nielicznych "czystych" akryli na rynku (wszystkie inne to albo mieszanki akrylowo-winylowe albo lateksowe).
-
- Kretozord
- Posty: 1568
- Lokalizacja: Ad Astra - Zielona Góra
+ witaminy i minerały
Szkoda tylko, że możliwe że powodują raka.
Szkoda tylko, że możliwe że powodują raka.
Troszku nieregulaminowo za duża ta sygnaturka była, nie sądzisz? -- Tomash
Ogólnie gęsta farba nic nie przeszkadza bo sie jej trochę nabiera i dodaje wody i działa. Smakowo i zapachowo jak dla mnie dominuje blood red bo przypomina mi troche maliny A jak juz Kurka napisał fundacje są dla hard corowców bo ja zapachu tej farby nie znosze a szczególnie jak podsuszam figsy bo wtedy jedzie że szok, o smaku juz nie mówiąc
Btw to pro malarza poznasz bo tym że po każdym wypłukaniu pędzla do lekko "oblizuje" pomaga to utrzymac odpowiedni kszatł i nawilzenie
Btw to pro malarza poznasz bo tym że po każdym wypłukaniu pędzla do lekko "oblizuje" pomaga to utrzymac odpowiedni kszatł i nawilzenie
ano vallejki nie sa "najczystsze". prawde powiedziawszy nawet ciezko o nich mowic jako o farbach akrylowych, bo akrylu w nich nieduzo . sa to farby glownie winylowe.Krzysztov pisze: no tak a valleyo???IMO one sa"najczystsze",bez gówien i tak strasznie nie smierdza jak inne...
ja swoje rozcieńczam wodą i nie ma żadnych problemów, też miałem przyschnięte
Karkonoska Frakcja Fantastyki http://www.kffjelenia.fora.pl
http://www.coolminiornot.com/artist/grahnar
http://www.coolminiornot.com/artist/grahnar