Szkoła Inżynierów
Moderator: #helion#
Jako gracz krasnoludów uważam ze strzelanie z działa 2' przed oddziałem jest jak najbardziej ok... Co więcej zabranianie oddania takiego strzału śmierdzi wałem i to sporym.
Załóżmy, że istnieje gracz który ma wyjątkowego pecha/szczęście do częstego rzucania 2 i niewypału na kostce, jako że jest tego świadom, to nie deklaruje 8cali przed oddziałem tylko 2... I wy chcecie mu tego zabronić
Załóżmy, że istnieje gracz który ma wyjątkowego pecha/szczęście do częstego rzucania 2 i niewypału na kostce, jako że jest tego świadom, to nie deklaruje 8cali przed oddziałem tylko 2... I wy chcecie mu tego zabronić
- morgan10005
- Falubaz
- Posty: 1001
- Lokalizacja: MSWiA Stare Babice
A jak oddział stoi 2 cale od cannona ??
Jak deklaruje zasięg do jakiś częstych wielkości (mniej niż 40 cali) to mam mały rozrzut ale większe odległości 50-60 cali sprawiaja mi problem i jak przy takim strzale pomyle sie o 10 cali, a póżniej cudowne rzuty i trafiamy heeeeeeeeeeeeeennnnnnnnnnnnnn daleko w bohatera który stał daaaaaaaaaaaaleko za oddziałem w który deklarowałem? to już overguessing??
Dla chcących mówić że to szukanie dziury i robienie problemów to proponuję :
1. zadeklarować odległość (przedział 40-60 cali)
2.ustawić sobie cannona i jakieś figurki w zadeklarowanej odległości
3 zmierzyć i zobaczyć rozrzut
Powyżej 40 cali osobiście mam problemy, a wy? Według mnie problemem nie jest odległość do tego 1m deklaracji i stwierdzanie czy to już overguessing czy nie bo to się czuje że coś może śmierdzieć i gra robi sie nieprzyjemna. Ale powyżej tych 40 cali to loteria.
Jak deklaruje zasięg do jakiś częstych wielkości (mniej niż 40 cali) to mam mały rozrzut ale większe odległości 50-60 cali sprawiaja mi problem i jak przy takim strzale pomyle sie o 10 cali, a póżniej cudowne rzuty i trafiamy heeeeeeeeeeeeeennnnnnnnnnnnnn daleko w bohatera który stał daaaaaaaaaaaaleko za oddziałem w który deklarowałem? to już overguessing??
Dla chcących mówić że to szukanie dziury i robienie problemów to proponuję :
1. zadeklarować odległość (przedział 40-60 cali)
2.ustawić sobie cannona i jakieś figurki w zadeklarowanej odległości
3 zmierzyć i zobaczyć rozrzut
Powyżej 40 cali osobiście mam problemy, a wy? Według mnie problemem nie jest odległość do tego 1m deklaracji i stwierdzanie czy to już overguessing czy nie bo to się czuje że coś może śmierdzieć i gra robi sie nieprzyjemna. Ale powyżej tych 40 cali to loteria.
Jak masz 2" do wroga, to wal z kartaczaDźwiedź pisze:Jako gracz krasnoludów uważam ze strzelanie z działa 2' przed oddziałem jest jak najbardziej ok... Co więcej zabranianie oddania takiego strzału śmierdzi wałem i to sporym.
Załóżmy, że istnieje gracz który ma wyjątkowego pecha/szczęście do częstego rzucania 2 i niewypału na kostce, jako że jest tego świadom, to nie deklaruje 8cali przed oddziałem tylko 2... I wy chcecie mu tego zabronić
- morgan10005
- Falubaz
- Posty: 1001
- Lokalizacja: MSWiA Stare Babice
Wie ktoś gdzie można przeszkolić obsługę armat?? Moi ostatnio mają taki rozrzut na artyleryjce że albo 5 cali za albo 5 cali przed celem/ ewentualnie 1 na ranienie. Dziś w 4 bitwach strąciłem 2 woundy Gigantowi i jednego bsb vampirzego.
I gdzie podnosi się morale bo rzuty z liderką w tych 4 bitwach były tak beznadziejne że aż brak słów. Ponad 90 % rzutów była na 10+
Ewentualnie porady jak szlifować kości
I gdzie podnosi się morale bo rzuty z liderką w tych 4 bitwach były tak beznadziejne że aż brak słów. Ponad 90 % rzutów była na 10+
Ewentualnie porady jak szlifować kości
ja mialem podobny problem, ale to ewidentna wina kosci, bo:
1. zmienilem te niedobre ivory na red i gram wysmienicie
2. opchnalem stare koledze, mial je uzywac do gier innych niz battle, ale sie wkrecil konkretnie w battla i zaczal ich uzywac, trzy razy ze mna gral i masakra, teraz szuka kupca
reasumujac: zmien kosci na lepsze pozdrawiam
1. zmienilem te niedobre ivory na red i gram wysmienicie
2. opchnalem stare koledze, mial je uzywac do gier innych niz battle, ale sie wkrecil konkretnie w battla i zaczal ich uzywac, trzy razy ze mna gral i masakra, teraz szuka kupca
reasumujac: zmien kosci na lepsze pozdrawiam
ja deklaruję jakieś 5-7 cali przed wrogim regimentem, natomiast przed potworami zwiększam pi razy oko o jeden cal, u mnie problem wynika z kości, moja artylerka ma tendencję do częstego rzucania 8, 10 i Misfire, ale na hebla ją uwielbiam, jest dość losowa by sprawiać radochę jak przeciwnik się krzywi przy wyniku 26-30 trafień
- morgan10005
- Falubaz
- Posty: 1001
- Lokalizacja: MSWiA Stare Babice
Ja deklaruje 8-10 cali. Ale dziś w nocy miałem rozrzut na "oku" o jakieś 4 cale ale będę szedł w zaparte że to wina: piwa, dymu i nocy (o 5 rano się kiepsko gra )
I trzeba zatańczyć wokół totemu
I trzeba zatańczyć wokół totemu
- morgan10005
- Falubaz
- Posty: 1001
- Lokalizacja: MSWiA Stare Babice
Nie, takie tańce o błogosławieństwo sigmara są w nocy przed bitwa.
Po ilości czaszek w VII edycji różnie może być w przyszłości z naszym Imperium
Po ilości czaszek w VII edycji różnie może być w przyszłości z naszym Imperium
Najbardziej prawdopodobne jest deklarowanie 10 cali przed oddziałem.A tak pytanie z nieco innej beczki prochu Wink Ile cali przed wrogim regimentem deklarować strzał, aby była największa szansa na solidne trafienie? Ktoś praktykujący Mathamera to kiedyś liczył, jakieś spostrzeżenia z praktyki?
Ja natomiast zawsze deklaruje 8 cali przed oddziałem i 6-7 cali przed dużym potworem. I powiem szczerze, że od chwili gdy zacząłem tak deklarować w 80% trafiam w cel.
Połączyłem z podobnym tematem i zmieniłem nazwę abyście mogli tu wrzucać wszystko o machinach wojennych w Imperium a nie zakładać innych podobnych tematów.
squiq pisze:Mój Sigmar myśli inaczej.
http://www.warhammer-empire.com/warroom/warmachines.php
You should always guess 10" in front of the back of your target; this will always maximize the number of paths going thru the unit.
- morgan10005
- Falubaz
- Posty: 1001
- Lokalizacja: MSWiA Stare Babice
to że 10 cali jest najbardziej prawdopodobne to nic nie zmienia. W totka jest 1 do chyba 14 mln a ludzie grają i wygrywają.
Jak mówi mój kolega :"niech wygra ten kto ma szczęście w kostkach"- jakoś sie to sprawdza
Jak mówi mój kolega :"niech wygra ten kto ma szczęście w kostkach"- jakoś sie to sprawdza
Ja nie wierze w kostkimorgan10005 pisze:to że 10 cali jest najbardziej prawdopodobne to nic nie zmienia. W totka jest 1 do chyba 14 mln a ludzie grają i wygrywają.
Jak mówi mój kolega :"niech wygra ten kto ma szczęście w kostkach"- jakoś sie to sprawdza
Ja wierze w prawdopodobieństwo.
squiq pisze:Mój Sigmar myśli inaczej.
- morgan10005
- Falubaz
- Posty: 1001
- Lokalizacja: MSWiA Stare Babice
Po ostatnich bitwach zacząłem wierzyć w cuda. Dla jaj liczyłem prawdopodobieństwa niektórych rzeczy jakie wychodziły w grze i jakoś dużo zer po przecinku się pojawiało i na końcu jakaś cyfra.