Polski army book

TruePunk · Post autor: **TruePunk** » 16 gru 2006, o 23:35

No wlasnie. Jak wrazenia?

Dlamnie poza paroma gleba-laaa-glebami wszystko in plus prawie w armyy boku ojczystym.

I ogolnie klimat mi sie strasznie podoba.. Oi! Kopaj-glany itd. Mam wrazenie ze ktos troche za duzo o skinheadach czytal podczas tlumaczenia : P

Impaler · Post autor: **Impaler** » 16 gru 2006, o 23:51

Oio i skini to dwie różne bajki.Ale co tu dużo mówić,orki to zadymiarze...
Co do polskich nazw to do dziś ze śmiechu nie mogę się powstrzymać.
Porko`s Pig Stikka=Świniokijek Porki,no ludzie...

Nehan · Post autor: **Nehan** » 17 gru 2006, o 00:02

Po tych nazwach co wymieniliście, tłumaczenie mi się spodobało.
Gleba-łaaa-gleba to doom diver?
Dajcie więcej nazw!

TruePunk · Post autor: **TruePunk** » 17 gru 2006, o 00:05

Poczytaj spirit of 69, i spirit of 77.
Obecni Oi! wcale nie leza daleko od '69.. jedyne co, to skinheadzi odeszli od korzeni ; )
Choc przeslanie street punkow pasuje znacznie lepiej.. jak to szlo? 'my jestesmy oi!, dla nas przemoc to zabawa'? ;-P

A nazwy dobrze ze zrobione w ten sposob.. z kazda zapluta ze smiechu strona doceniac trzeba, ze nie probowano tlumaczyc ich w jakis pompatycznie mhrrocznym i zlowieszczym klimacie

TomCio · Post autor: **TomCio** » 17 gru 2006, o 00:05

Z tych nazw co słyszałem to Gleba-łaaa-gleba mnie najbardziej zniszczyło

. Tak pozatym - paszczaki rox!

TruePunk · Post autor: **TruePunk** » 17 gru 2006, o 00:07

Nehan pisze:Po tych nazwach co wymieniliście, tłumaczenie mi się spodobało.
Gleba-łaaa-gleba to doom diver?
Dajcie więcej nazw!

spider riders - jezdzcy pajonkow
archersi - ucznicy
spear chukka - dzidomiot
lobba - glazocisk
squigi - paszczaki
warboss - herszt

i magic itemy swietne ^ ^

badyl · Post autor: **badyl** » 17 gru 2006, o 01:56

wszystko cool, tylko zawsze jak gram z dzieciakiem co ma polska ksiazke to nie bardzo moge sie dogadac, bo na roznych falach nadajemy;]

tomekjar · Post autor: **tomekjar** » 17 gru 2006, o 07:49

Właśnie... Myślałem, ze kupno polskiego Rulebooka to dobry pomysł, ale jak zacząłem się zastanawiać, co to do cholery jest kropierz i dlaczego skanując dział rydwany nie mogę znaleźć słowa Impact zraziłem się do tej książeczki. Z orkami nie popełnię chyba tego błędu i kupię wersję angielską. Ale tłumaczenia cudowne niektóre. No nic, idę spakować moje paszczaki, glebę-oi-glebę, głazocisk i dzidomioty i jadę zagrać z Lizakami. No to waaagh!

TruePunk · Post autor: **TruePunk** » 17 gru 2006, o 08:57

No fakt, ze kwestia zasad kuleje (pare bledow, o paru rzeczach zapomniano napisac...) - ale wszystkie nasze watpliwosci rozwiazuje jeden wieczor z army bookiem w wersji angielskiej; a tak przed snem mozemy sie delektowac tym cudnym nazewnictwem : P

quas · Post autor: **quas** » 17 gru 2006, o 09:58

hmmm
ma jednak wady
grasz sobie na GT...cos chcesz zagrac i tu nagle zonk-pokaz przeciwnikowi z wegier cos w AB

nazwy fajne...ok poczytam
ale booka wole angielskiego

TruePunk · Post autor: **TruePunk** » 17 gru 2006, o 10:13

Nie widze w tym problemu szczerze mowiac - wierzy na slowo, albo ma przyspieszony kurs jezykow obcych, albo pyta sedziego/kogos znajomego.

I w najgorszym razie, na jeden turniej w roku mozna sobie pozyczyc AB angielski ; p

r0m · Post autor: **r0m** » 17 gru 2006, o 10:58

a mi tam sie bardzo podoba polski army book(czy tez księga armi coby bylo po polsku) jest bardzo klimatyczny, jak sie go czyta to naprawde czujesz sie jak ork

no tylko ta nieszczęsna gleba-laaa -gleba, oraz osobiscie nie podobaja mi sie debesciaki-jakies takie dupnie angielsko brzmiące

PSz · Post autor: **PSz** » 17 gru 2006, o 11:02

Mam angielskiego ale przyznam że chętnie przeczytałbym sobie polskiego.
Przydałby się jakiś skan albo ksero:)

quas · Post autor: **quas** » 17 gru 2006, o 12:29

DaBossa pisze:Mam angielskiego ale przyznam że chętnie przeczytałbym sobie polskiego.
Przydałby się jakiś skan albo ksero:)

na takiej zasadzie to i ja moge miec
4fun
dla zasad wole ang.

Murmandamus · Post autor: **Murmandamus** » 17 gru 2006, o 15:55

Mnie się podoba generalnie!

Czy to prawda ze blad jest z tym sztandarem goblinskim ze daje stubborn a nie unbreakable? W polskim bylo ze niezlomne a w ang?

TomCio · Post autor: **TomCio** » 17 gru 2006, o 16:10

nie podobaja mi sie debesciaki-jakies takie dupnie angielsko brzmiące

Duże Bice powinno być

quas · Post autor: **quas** » 17 gru 2006, o 16:14

sztandar daje stubborn...i to tylko najtkom

kanti · Post autor: **kanti** » 17 sty 2007, o 19:10

a ja wole po polsku bo po angielsku to nic nie kumam a podręcznika po rusku to jeszcze nie spotkałem.
jak byłem na turnieju i zaczeli po ichniemu "angielsku" nadawać to ni w ząb nie rozumiałem

<Van-Bydle> · Post autor: **<Van-Bydle>** » 18 sty 2007, o 21:20

@Impaler

Porko`s Pig Stikka=Świniokijek Porki,no ludzie...

Nie świniokijek.. tylko świńsztych porka.. moim zdaniem brzmi niezle

Jedyne co mi sie nie podoba(oprocz gleby, ale to powszechne) to "ŁAAAA!" brzmi jak wrzas 5 loatka.. Nie ma takiego twarwego zakonczenia, tego ryku co WAAAGH!

Ogolnie podoba mi sie bardzo polski klimat i nie zamienilbym go na angielszczaka

Hora · Post autor: **Hora** » 21 sty 2007, o 01:30

Fajna jest jeszcze nazwa snotling Pump wagona: S.N.O.T czyli snotlingami napędzany obiekt taranujący.

Ej i na bank ten sztandar Złego księżyca nie daje unbrekable? Feest kapsko, to czemu nie umieścili tgeo w podręczniku? Przecież była tam karteczka z błędami.