Elitarna piechota
Moderatorzy: Arbiter Elegancji, Rakso_The_Slayer
- Temple Guard
- Falubaz
- Posty: 1225
- Lokalizacja: Warszawa Bemowo
Elitarna piechota
Jestem ciekaw jakiej elitarnej piechoty najczęściej używacie i jak wyglądają Wasze proporcje speciali - ile slotów zajmuje piechota, a ile maszyny.
Wybranie speciali to chyba największy dylemat generała Krasnoludów - jest aż 7 jednostek specjalnych, z czego 4 to piechota, a 3 to maszyny. Z oddziałów piechoty najbardziej interesują mnie Longbeards, Hammerers i Ironbreakers. Ci pierwsi są jednostką core, więc nie ma co się zastanawiać - otrzymujemy bardzo dobry oddział za rozsądną cenę, odporny na panikę i dający przerzut testów na panikę pobliskim jednostkom - ekstra. Hammerers też mają swoje zalety - te same super statystyki co Longbeards, stubborn i możliwość odporności na strach i terror. Ironbreakers to najtwardsza, obok Chosen Chaos Warriors, piechota w grze - tylko te dwa oddziały piechoty w całym WFB mają save 2+/3+, a na dodatek T4. Natomiast nie jestem przekonany do Minerów (mają słabsze statystyki i gorszy armour save) i Slayerów (brak armour save'a), więc ich bym raczej nie wystawiał.
Moimi ulubieńcami są Ironbreakers - wspaniała wytrzymałość i cudowne figurki (wg mnie najlepsze w całej armii Krasnoludów). Wiem jednak, że wielu graczy woli Hamków argumentując to tym, że w przeciwieństwie do Ironów posiadają broń wielką oraz zasady specjalne i to jest ważniejsze od nieco lepszego armour save'a Ironów. Ja jednak na tyle lubię Ironów, że na pewno bym ich wystawiał. Prawdopodobnie na 2000 punktów na elitarną piechotę i maszyny przeznaczyłbym po 2 sloty special i wyglądałoby to tak:
Irobreakers
Hammerers
2 Bolt Throwery
Działo lub Katapulta
Do tego w core'ach Longbeards i pewnie 2 x Thunderers. Dowodziłby Lord, który siedziałby oczywiście w Hamkach. Musiałbym pomyśleć jeszcze co wybrać z rare. Ironbreakers dostaliby runę odporności na strach i terror za 30 punktów i może dodałbym jeszcze drugą, bo do wykorzystania jest 20 punktów, a Longbeards dostaliby runę z ward save'm 5+ na ostrzał. Hammerers też mogliby dostać jakieś runy na sztandar, do przemyślenia. Longi staliby na środku, a po bokach Ironi i Hamki. Wszyscy mieliby ten ward save, jeden oddział miałby odporność na panikę, a dwa jej przerzuty. Dwa z trzech oddziałów byłyby też odporne na strach i terror, jeden dodatkowo stubborn. Myślę, że te 3 oddziały wspierające się nawzajem byłyby twardym orzechem do zgryzienia. Trzebaby tylko dobrze pilnować flank.
To tylko moje teoretyczne rozważania, bo nie grałem jeszcze w WFB, więc dajcie znać co o tym myślicie i nie bijcie jeśli napisałem głupoty A co Wy myślicie o poszczególnych elitarnych oddziałach i jakie proporcje speciali preferujecie? Jak je składacie? Podejrzewam, że wielu graczy przeznacza 1 slot na piechotę (pewnie Hamki) i 3 na maszyny a niektórzy może nawet wystawiają same maszyny. Ja jednak myślę, że najrozsądniejsze proporcje to 2-2 i 1-3. Ciekaw jestem też, czy ktoś wystawia 2 x Hamki.
Wybranie speciali to chyba największy dylemat generała Krasnoludów - jest aż 7 jednostek specjalnych, z czego 4 to piechota, a 3 to maszyny. Z oddziałów piechoty najbardziej interesują mnie Longbeards, Hammerers i Ironbreakers. Ci pierwsi są jednostką core, więc nie ma co się zastanawiać - otrzymujemy bardzo dobry oddział za rozsądną cenę, odporny na panikę i dający przerzut testów na panikę pobliskim jednostkom - ekstra. Hammerers też mają swoje zalety - te same super statystyki co Longbeards, stubborn i możliwość odporności na strach i terror. Ironbreakers to najtwardsza, obok Chosen Chaos Warriors, piechota w grze - tylko te dwa oddziały piechoty w całym WFB mają save 2+/3+, a na dodatek T4. Natomiast nie jestem przekonany do Minerów (mają słabsze statystyki i gorszy armour save) i Slayerów (brak armour save'a), więc ich bym raczej nie wystawiał.
Moimi ulubieńcami są Ironbreakers - wspaniała wytrzymałość i cudowne figurki (wg mnie najlepsze w całej armii Krasnoludów). Wiem jednak, że wielu graczy woli Hamków argumentując to tym, że w przeciwieństwie do Ironów posiadają broń wielką oraz zasady specjalne i to jest ważniejsze od nieco lepszego armour save'a Ironów. Ja jednak na tyle lubię Ironów, że na pewno bym ich wystawiał. Prawdopodobnie na 2000 punktów na elitarną piechotę i maszyny przeznaczyłbym po 2 sloty special i wyglądałoby to tak:
Irobreakers
Hammerers
2 Bolt Throwery
Działo lub Katapulta
Do tego w core'ach Longbeards i pewnie 2 x Thunderers. Dowodziłby Lord, który siedziałby oczywiście w Hamkach. Musiałbym pomyśleć jeszcze co wybrać z rare. Ironbreakers dostaliby runę odporności na strach i terror za 30 punktów i może dodałbym jeszcze drugą, bo do wykorzystania jest 20 punktów, a Longbeards dostaliby runę z ward save'm 5+ na ostrzał. Hammerers też mogliby dostać jakieś runy na sztandar, do przemyślenia. Longi staliby na środku, a po bokach Ironi i Hamki. Wszyscy mieliby ten ward save, jeden oddział miałby odporność na panikę, a dwa jej przerzuty. Dwa z trzech oddziałów byłyby też odporne na strach i terror, jeden dodatkowo stubborn. Myślę, że te 3 oddziały wspierające się nawzajem byłyby twardym orzechem do zgryzienia. Trzebaby tylko dobrze pilnować flank.
To tylko moje teoretyczne rozważania, bo nie grałem jeszcze w WFB, więc dajcie znać co o tym myślicie i nie bijcie jeśli napisałem głupoty A co Wy myślicie o poszczególnych elitarnych oddziałach i jakie proporcje speciali preferujecie? Jak je składacie? Podejrzewam, że wielu graczy przeznacza 1 slot na piechotę (pewnie Hamki) i 3 na maszyny a niektórzy może nawet wystawiają same maszyny. Ja jednak myślę, że najrozsądniejsze proporcje to 2-2 i 1-3. Ciekaw jestem też, czy ktoś wystawia 2 x Hamki.
Ja wystawiam 1 elitarny oddział, czasem 2, są to longi i hamki, innych się nieopłaca. Jeszcze czasami slayerów praktykuje, ale to raczej do blokowania, albo do ubicia jakiegoś herosa/potwora z dużym T czasmi oddziały potworów z dwurakami (ogry etc.).
Ironi byli wcześniej nalepsi, teraz to lepiej hamków, bo sejwa i tak masz przyzwoitego, a stubborn jest poprostu przegięty .
Sztandar z wardem jest biedny, niedawaj go, lepiej dać sztandary do walki, zresztą mało kto wali po oddziałach, wolą maszynki rozwalić. Na Ironów proponuje ci 2xus i +1CR, na longów immune to feat&terror, a na hamków rune of battle. Tak najlepiej. Będą łamać w combacie, a nie dawać sobie wardy od strzelania.
Ironi byli wcześniej nalepsi, teraz to lepiej hamków, bo sejwa i tak masz przyzwoitego, a stubborn jest poprostu przegięty .
Sztandar z wardem jest biedny, niedawaj go, lepiej dać sztandary do walki, zresztą mało kto wali po oddziałach, wolą maszynki rozwalić. Na Ironów proponuje ci 2xus i +1CR, na longów immune to feat&terror, a na hamków rune of battle. Tak najlepiej. Będą łamać w combacie, a nie dawać sobie wardy od strzelania.
Hmm wczoraj zakończył się turniej warcon IV na którym zdobyłem po 3 bitwach krasiami 39 punktów. Używałem hammów i się bdb sprwadzili przeżywając zawsze szarżę grala a potem go goniąc co rzecz jasna kończyło się ich śmiercią pod ostrzałem. Ogólnie kocham hammów, własnie za to że nie ważne iloma bonusami przegrają, zawsze mogą spróbować ustać. Poza tym to juz mój drugi turniej na królu i napradę bdb się spisał. Nie mam mu czego zarzucić.
Dla mnie musem na 2000+ jest pożadny 20 osobowy kloc hamków z courage biore dodatkowo longów z courage i determination przez co są to bardzo dobre 2 klocki które przetrzymają każdą szarże co do reszty speciali to wystawiam 10 minersów gołych (ale tylko w tedy jak wystawiam kowadło a wystawiam zawsze ) i dwie wypakowane na maxa klopy obie z akuraccy i penetrating oraz jedna z flamingiem .............co do Ironów to choć mam ładny pomalowany klocek nie wystawiłem ich na tą edycję ani razu slayerów od czasu do czasu
Ironi niesą źli, ale na tle innych speciali wypadają cienko.
-
- Powergamer Rozpiskowy
- Posty: 43
Ja bardzo lubię rozpiskę na Lordzie + Hamsi + Longi. Do tego armata, katapa i 2x bolec.
Ironów nie wystawiłem od kiedy gram Krasnoludami (2 lata). Po prostu w moich teoretycznych rozważaniach zawsze przegrywają z Hamsami.
Jedyna sytuacją, kiedy bym ich wziął, to na Open wystawiając Thorgrima.
Slayerzy bardzo często są u mnie gdy gram na Kowadle. Ale w innych wariantach też się czasem pojawiają. Zawsze max 15 - jako wsparcie.
Na Minerów nie można patrzeć pod kątem ich statystyk. Dużo większe znaczenie ma ich zasada specjalna. Można nimi bardzo fajne rzeczy robić Choć mnie osobiście niezbyt podchodzą.
Na 2x Hammerersi zagrałem raz (przeciwko VC). Bitwa była fajna, grało się dość ciekawie. Ale ugrać coś więcej niż minora ciężko raczej (tutaj padł remis):(
Ironów nie wystawiłem od kiedy gram Krasnoludami (2 lata). Po prostu w moich teoretycznych rozważaniach zawsze przegrywają z Hamsami.
Jedyna sytuacją, kiedy bym ich wziął, to na Open wystawiając Thorgrima.
Slayerzy bardzo często są u mnie gdy gram na Kowadle. Ale w innych wariantach też się czasem pojawiają. Zawsze max 15 - jako wsparcie.
Na Minerów nie można patrzeć pod kątem ich statystyk. Dużo większe znaczenie ma ich zasada specjalna. Można nimi bardzo fajne rzeczy robić Choć mnie osobiście niezbyt podchodzą.
Na 2x Hammerersi zagrałem raz (przeciwko VC). Bitwa była fajna, grało się dość ciekawie. Ale ugrać coś więcej niż minora ciężko raczej (tutaj padł remis):(
O właśnie, też tak ostatnio grywam.Ja bardzo lubię rozpiskę na Lordzie + Hamsi + Longi. Do tego armata, katapa i 2x bolec.
Bo ty dajesz Giant Slayerów .slayerzy to u mnie nie bloker a przelamywacz
- Temple Guard
- Falubaz
- Posty: 1225
- Lokalizacja: Warszawa Bemowo
To trochę ironiczne , że Ironi - świetna piechota, którą z pocałowaniem ręki przyjęłaby do rozpiski większość graczy innych armii w WFB, nie są doceniani. Rozumiem Wasze argumenty, ale gdy jesteście szarżowani przeż ciężką kawalerię to wolicie mieć Hamków czy Ironów? W przypadku Hamków mamy do wyboru wziąć broń ręczną i tarczę (save 3+) lub broń wielką (save 5+). Co wybieracie? W pierwszym wypadku ciężka kawaleria z S5 pogarsza nam save na 5+ (jeszcze nienajgorzej, jest to wciąż całkiem niezłe), a kawa z S6 na 6+ (to już prawie nic, trzeba mieć dużo farta). W drugim wypadku niezależnie czy jesteśmy atakowani z S5 czy S6 całkowicie tracimy save, więc więcej chłopaków zginie, ale ci, którzy przeżyją będą mieli szansę mocniej oddać. Tak czy inaczej Hamki powinni wystać dzięki stubbornowi, choć mogą ponieść ciężkie straty.
Ironi za to nie mają dylematu wyboru broni, przy szarży kawalerii z S5 zostaje im świetny save 4+, przy szarży kawalerii z S6 nadal mają save 5+! Nie mają stubborna, ale można im poprawić CR runami. Ironi poniosą mniejsze straty od Hamków, powinni oddać, co prawda tylko z S4, ale też powinni wystać.
Przyznaję, że Hamki mają dużego plusa za stubborn i możliwość odporności na strach i terror bez użycia runów, ale starzy dobrzy Ironi też mają swoją zaletę, czyli zbroje i na dodatek znacznie ładniejsze figurki I choćby dlatego, że tak ich lubię w mojej armii znajdzie się pewnie miejsce i dla Hamków i dla Ironów
Ironi za to nie mają dylematu wyboru broni, przy szarży kawalerii z S5 zostaje im świetny save 4+, przy szarży kawalerii z S6 nadal mają save 5+! Nie mają stubborna, ale można im poprawić CR runami. Ironi poniosą mniejsze straty od Hamków, powinni oddać, co prawda tylko z S4, ale też powinni wystać.
Przyznaję, że Hamki mają dużego plusa za stubborn i możliwość odporności na strach i terror bez użycia runów, ale starzy dobrzy Ironi też mają swoją zaletę, czyli zbroje i na dodatek znacznie ładniejsze figurki I choćby dlatego, że tak ich lubię w mojej armii znajdzie się pewnie miejsce i dla Hamków i dla Ironów
Sejwa wcale takiego super lepszego niemają bo tylko o 1 większego.
A jak wjeżdża we mnie kawa, to co ? Zabije mi w 1 turze troche kolesi, ja mam pewność, że ustoje, a potem tylko heros sieka rany na kawie, a hamki od święta coś zabiją, a tak to dostarczają CRa i dają pewność, że się nie złamią.
A jak wjeżdża we mnie kawa, to co ? Zabije mi w 1 turze troche kolesi, ja mam pewność, że ustoje, a potem tylko heros sieka rany na kawie, a hamki od święta coś zabiją, a tak to dostarczają CRa i dają pewność, że się nie złamią.
-
- "Nie jestem powergamerem"
- Posty: 151
- Lokalizacja: Bielsko-Biała; Vendetta
ja wolę Hammerersów z Lordzikiem na tarczy, jednak różnica pomiędzy sv. na 4+ a na 5+ to trochę jest. Irnów więcej przeżyje ale stubborn jest lepszy IMO.
stuborn to stubron jeszcze krasnoludzki. No i możliwosc darmowej odporności na fear i terror też robi swoje oraz grejty, chyba nigdy nie widziałem aby były w użyciu ale jednak to jest też ich plus
Bo się rzadko ich używa , czyli tylko wtedy gdy się szarżuje .
Mi się mimo wszystko podobają Ironbrejkersi. Na GT w moim krasnoludzkim offensie dawali radę i byli nie raz Game-Brejkerem (pewnie stąd ich nazwa )
Zresztą grając na Gyrocopterze, Rangersach i Troll Slayerach z 3 Giant Slayerami w środku uznałem, że ładniej się komponują Ironsi niż oklepani Hammerersi. Ale do normalnej rozpy (stać i strzelać) lepsze chyba jednak Hamki...
Zresztą grając na Gyrocopterze, Rangersach i Troll Slayerach z 3 Giant Slayerami w środku uznałem, że ładniej się komponują Ironsi niż oklepani Hammerersi. Ale do normalnej rozpy (stać i strzelać) lepsze chyba jednak Hamki...
od jakiś 2500 brałbym to i to.. gdyż obie jednsotki mi się podobają, oczywiscie ja nastawiałbym się krasiami do bicia z bardzo mocnym wsparciem, podkreślam wsparciem strzeleckim
Bo w ofensie to ty się nastawiasz na brejkowanie, a nie, że ciebie będą brejkować .Mi się mimo wszystko podobają Ironbrejkersi. Na GT w moim krasnoludzkim offensie dawali radę i byli nie raz Game-Brejkerem (pewnie stąd ich nazwa
ale czy hamki, nie są tez lepszym brejkerem niż ironi?? Powiedzmy, że jednak im się uda zaszarżować to mają tą siłę 6, a jeśli nie to prędzej ustoją a oddają niemalze identycznie...