Wybranie speciali to chyba największy dylemat generała Krasnoludów - jest aż 7 jednostek specjalnych, z czego 4 to piechota, a 3 to maszyny. Z oddziałów piechoty najbardziej interesują mnie Longbeards, Hammerers i Ironbreakers. Ci pierwsi są jednostką core, więc nie ma co się zastanawiać - otrzymujemy bardzo dobry oddział za rozsądną cenę, odporny na panikę i dający przerzut testów na panikę pobliskim jednostkom - ekstra. Hammerers też mają swoje zalety - te same super statystyki co Longbeards, stubborn i możliwość odporności na strach i terror. Ironbreakers to najtwardsza, obok Chosen Chaos Warriors, piechota w grze - tylko te dwa oddziały piechoty w całym WFB mają save 2+/3+, a na dodatek T4. Natomiast nie jestem przekonany do Minerów (mają słabsze statystyki i gorszy armour save) i Slayerów (brak armour save'a), więc ich bym raczej nie wystawiał.
Moimi ulubieńcami są Ironbreakers - wspaniała wytrzymałość i cudowne figurki (wg mnie najlepsze w całej armii Krasnoludów). Wiem jednak, że wielu graczy woli Hamków argumentując to tym, że w przeciwieństwie do Ironów posiadają broń wielką oraz zasady specjalne i to jest ważniejsze od nieco lepszego armour save'a Ironów. Ja jednak na tyle lubię Ironów, że na pewno bym ich wystawiał. Prawdopodobnie na 2000 punktów na elitarną piechotę i maszyny przeznaczyłbym po 2 sloty special i wyglądałoby to tak:
Irobreakers
Hammerers
2 Bolt Throwery
Działo lub Katapulta
Do tego w core'ach Longbeards i pewnie 2 x Thunderers. Dowodziłby Lord, który siedziałby oczywiście w Hamkach. Musiałbym pomyśleć jeszcze co wybrać z rare. Ironbreakers dostaliby runę odporności na strach i terror za 30 punktów i może dodałbym jeszcze drugą, bo do wykorzystania jest 20 punktów, a Longbeards dostaliby runę z ward save'm 5+ na ostrzał. Hammerers też mogliby dostać jakieś runy na sztandar, do przemyślenia. Longi staliby na środku, a po bokach Ironi i Hamki. Wszyscy mieliby ten ward save, jeden oddział miałby odporność na panikę, a dwa jej przerzuty. Dwa z trzech oddziałów byłyby też odporne na strach i terror, jeden dodatkowo stubborn. Myślę, że te 3 oddziały wspierające się nawzajem byłyby twardym orzechem do zgryzienia. Trzebaby tylko dobrze pilnować flank.
To tylko moje teoretyczne rozważania, bo nie grałem jeszcze w WFB, więc dajcie znać co o tym myślicie i nie bijcie jeśli napisałem głupoty
![Wink ;)](./images/smilies/icon_wink.gif)