Wiosenne Podboje 2350 pkt Bydgoszcz 10.04.2010r
Re: Wiosenne Podboje 2350 pkt Bydgoszcz 10.04.2010r
1. Piotr
2. Pasiak
3. Megi
4. Maćko
5. Lubin
6. Byro
7. Szkapa
8. Gokish
9. Jacek_Azael
10. Blasz
11. Pictus
12. Michnik
13. Jachu (nasz spec orkowy )
14. Strażnik Cytadeli
2. Pasiak
3. Megi
4. Maćko
5. Lubin
6. Byro
7. Szkapa
8. Gokish
9. Jacek_Azael
10. Blasz
11. Pictus
12. Michnik
13. Jachu (nasz spec orkowy )
14. Strażnik Cytadeli
Top 3 bylo do przewidzenia tylko nie wiadomo w jakiej kolejnosci
Frekwencja - niszczy system
Gratki Piotr, czyzby forma wracala?
Frekwencja - niszczy system
Gratki Piotr, czyzby forma wracala?
Gokish trochę to smutne, że mnie w ogóle w ranking wpisałeś. Jakby nie patrzeć miałem czas tylko na 1 bitwę, w dodatku z Piotrem, który dał mi lekcję pokory i mobilizację do dalszej nauki . I już nigdy lordem na wronie nie rzucę się na altar
Trochę kiepskie zagrania remisowe w ostatniej bitwie - dotyczyło wielu stołów. Poddanie ostatniej bitwy powinno dawać 0 pkt, jeżeli z przeciwnikiem nie ustalone zostało inaczej. No ale gdyby nie takie podejście to pewnie byśmy mieli frakwencje mniejszą niż 10 osób.
Nota bene: To bardzo przykre, że ekipy z sąsiadujących miast nie przyjeżdżają do Bydgoszczy w ogóle. Dałbym głowę, że poziom organizacji u nas jest bardzo wysoki. Stoły zawsze na czas ułożone, miejsca dużo do grania, bar z alkoholem i dobrym jedzeniem, idealna miejscówka, o wynajęcie której musimy na prawdę znacznie zabiegać. Do tego Bydgoszcz wyjeżdża tak często jak się tylko da - bynajmniej do Trójmiasta i Torunia.
Wielkie podziękowania dla Włocławka. Daleko chłopacy jechać musieli ale i tak dotarli.
Nota bene: To bardzo przykre, że ekipy z sąsiadujących miast nie przyjeżdżają do Bydgoszczy w ogóle. Dałbym głowę, że poziom organizacji u nas jest bardzo wysoki. Stoły zawsze na czas ułożone, miejsca dużo do grania, bar z alkoholem i dobrym jedzeniem, idealna miejscówka, o wynajęcie której musimy na prawdę znacznie zabiegać. Do tego Bydgoszcz wyjeżdża tak często jak się tylko da - bynajmniej do Trójmiasta i Torunia.
Wielkie podziękowania dla Włocławka. Daleko chłopacy jechać musieli ale i tak dotarli.
Prosta pilka, zrobic zlewe na tych co do nas ciagle dotrzec nie moga. Torun to generalnie jesli chodzi o wfb to juz umarl, ale 3miasto mnie zadziwia powiem szczerze (szkoda, ze negatywnie).
P.S. Yahoo wrona na oltarz - coz za pomysl
P.S. Yahoo wrona na oltarz - coz za pomysl
Wiesz Ziemas szanse matematycznie były - miałem KB, Sv 1+ WSv 5+ na lordzie, wrona miała 3A z S6... W dodatku altar musiał przerzucać warda. Niestety lusterko jest nie do przełknięcia dla mnie. Cóż mój błąd - wystarczyło polecieć na 6" obok altara (żeby musiał warda przerzucać) i napierdzielać ze wszystkich maszyn. Następnym razem tak właśnie zrobię
Niestety...Ziemko pisze:Prosta pilka, zrobic zlewe na tych co do nas ciagle dotrzec nie moga. Torun to generalnie jesli chodzi o wfb to juz umarl, ale 3miasto mnie zadziwia powiem szczerze (szkoda, ze negatywnie).
Szkoda ale co poradzić?
Ja wolę jeździć a jak do nas nie przyjeżdżają to naprawdę przykre i smutne.
Puste obietnice chyba trzeba naprawdę ignorować...
The wood hold peace for thos who desire it, but those who seek battle will find me...
The forest has as many eyes as leaves...
Far over, the misty mountain Cold, to dungeons deep and caverns old.
The pines were roaring, oooooon the hight...
Abandoned
The forest has as many eyes as leaves...
Far over, the misty mountain Cold, to dungeons deep and caverns old.
The pines were roaring, oooooon the hight...
Abandoned
Fajnie się grało. Mam mieszane uczucia co do faktu, że wygrałem turniej nie grając ostatniej bitwy. Niemniej, nieskromnie napiszę - sądzę, że gdybym grał, to 10 pkt w w tej bitwie bym zdobył.
A co do gry z Yachem i szarży wroną na ołtarz - to wcale nie był zły pomysł. 2 ataki z KB już nieraz kosztowały mojego papieża głowę. A tu jeszcze warda trzeba by przerzucać! No i staliśmy 4 tury walki a ołtarz stracił 3 woundy. Zupełnie a zupełnie nie czułem się komfortowo w tej walce.
Poza tym, komentarz do tej gry - facet jest nienormalnym wardowcem! Trafiłem w sumie 13 (!!!) trolli z armat. Oblał 2 wardy... Na szczęście to wystarczyło by uciekły.
A co do gry z Yachem i szarży wroną na ołtarz - to wcale nie był zły pomysł. 2 ataki z KB już nieraz kosztowały mojego papieża głowę. A tu jeszcze warda trzeba by przerzucać! No i staliśmy 4 tury walki a ołtarz stracił 3 woundy. Zupełnie a zupełnie nie czułem się komfortowo w tej walce.
Poza tym, komentarz do tej gry - facet jest nienormalnym wardowcem! Trafiłem w sumie 13 (!!!) trolli z armat. Oblał 2 wardy... Na szczęście to wystarczyło by uciekły.
Grałbyś z Megim.Piotr pisze:Niemniej, nieskromnie napiszę - sądzę, że gdybym grał, to 10 pkt w w tej bitwie bym zdobył
Takie pewne to nie jest
The wood hold peace for thos who desire it, but those who seek battle will find me...
The forest has as many eyes as leaves...
Far over, the misty mountain Cold, to dungeons deep and caverns old.
The pines were roaring, oooooon the hight...
Abandoned
The forest has as many eyes as leaves...
Far over, the misty mountain Cold, to dungeons deep and caverns old.
The pines were roaring, oooooon the hight...
Abandoned
Powiedzcie mi ile osob zagralo 3ecia bitwe ?
Moze bedziemy robili turnieje z 2 bitwami ?
Moze bedziemy robili turnieje z 2 bitwami ?
Błagam... Nawet przy założeniu że:bigpasiak pisze: Grałbyś z Megim.
Takie pewne to nie jest
- Megi jest lepszy (można sobie spekulować)
- Megi ma więcej szczęścia (raz ma a raz nie)
- Megi ma skaveny, które dobrze leją Imperium (skaveny wcale nie leją dobrze imperium)
musisz pamiętać, że zagralibyśmy góra 3 tury...
Więc powinienem 10 pkt wybronić...
Poza tym, ja po 2 grach miałem 40 pkt a Megi (i Ty tez, jak mi się wydaje) ile? 26? Był ktoś, kto miał więcej niż 26?
Czyli Megi musiałby wygrać ze mną przynajmniej 17-3.
Poprawcie mnie, jeśli się mylę...
Za to jak uciekły Robiąc kółeczko po lewej flance i zabierając klocek big unsów z totemem i szamanem.Piotr pisze:Poza tym, komentarz do tej gry - facet jest nienormalnym wardowcem! Trafiłem w sumie 13 (!!!) trolli z armat. Oblał 2 wardy... Na szczęście to wystarczyło by uciekły.
Przyznaję, że regenka zdawała się dobrze, ale na 7 trafień w czołg rzucić na zranienie 6 trójek i jedną dwójkę?
Wyszło mi, że grałbyś albo ze mną albo z Maćkiem (w każdym razie nie z Meggim). Ja miałem 27 pkt i Maćko chyba też (nie grał ostatniej, więc zdobył 10pkt i to dało mu 4 pozycję z 40 punktami). Meggi - to samo - albo Maćko albo ja. Pasiak tak jak grał zapewne trafiłby na Jacka. Acz i taki scenariusz nie jest do końca pewny jako, że poszedł jeszcze Byro i ktoś jeszcze, kogo nie pamiętam. Sporo się namieszało w tym turnieju - tak jak mówiłem.Piotr pisze:Więc powinienem 10 pkt wybronić...bigpasiak pisze: Grałbyś z Megim.
Takie pewne to nie jest
Poza tym, ja po 2 grach miałem 40 pkt a Megi (i Ty tez, jak mi się wydaje) ile? 26? Był ktoś, kto miał więcej niż 26?
Czyli Megi musiałby wygrać ze mną przynajmniej 17-3.
Poprawcie mnie, jeśli się mylę...
No ja miałem 26 po drugiej bitwie, ale niestety musiałem śmigać, such is life.
Ale i tak Lubin musimy zagrać w końcu (przed turem w sumie nie zagraliśmy )
Ale i tak Lubin musimy zagrać w końcu (przed turem w sumie nie zagraliśmy )
Coma pisze:I po co czytasz komentarze sfrustrowanych miernot?
Niech się durnie trują jadem, oszczędź sobie złego.
- Oni No Maćko
- Chuck Norris
- Posty: 522
- Lokalizacja: XIII Kohorta, Bydgoszcz
Ja po 2 miałem 27. Co do wyjścia to tak było ustalone i nie widzę potrzeby się tłumaczyć.
Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów.
— Stanisław Lem
— Stanisław Lem
Oni No Maćko pisze:Ja po 2 miałem 27. Co do wyjścia to tak było ustalone i nie widzę potrzeby się tłumaczyć.
Macko i nikt od Ciebie tego nie wymaga, tak jak od innych - looz
Jak sie nowymi ogrami gralo?
Nie ma znaczenia kto by z kim ile wygrał. Jeżeli ktoś musi wyjść, to trudno.
Ale nagradzać za to punktami nie możemy. Turnieje powinna wygrywać osoba, która nie tylko wygra gry z trochę słabszymi przeciwnikami ale też uzyska dobry wynik na pierwszych stołach.
Ale nagradzać za to punktami nie możemy. Turnieje powinna wygrywać osoba, która nie tylko wygra gry z trochę słabszymi przeciwnikami ale też uzyska dobry wynik na pierwszych stołach.