Sakveńskie czary
Moderatorzy: Shino, Lidder, kudłaty, Furion
Toughnes swoim można zmniejszać to dlaczego nie można dziury w ziemii pod nimi robić?Virgo pisze:Dlaczego?Knight pisze:Nie można rzucać czarów przez swój oddział.
Moim zdaniem tak długo jak nie rzucam w przeciwnika w combacie mogę tym czarem naparzać gdzie chcę


Bo zmniejszanie T to nie zadawanie ran.
Zaraz dojdzeimy do tego że pociski będziemy po swoich napieprzać bo T mogliśmy redukować.
Nie ranimy swoich i koniec.
Chyba, że masz wyraźnie napisane, że możesz [ bangsticka na gnoblary, all w slaves... ].
Jeśli się mylę zapodaj cytat.
Zaraz dojdzeimy do tego że pociski będziemy po swoich napieprzać bo T mogliśmy redukować.
Nie ranimy swoich i koniec.
Chyba, że masz wyraźnie napisane, że możesz [ bangsticka na gnoblary, all w slaves... ].
Jeśli się mylę zapodaj cytat.
The wood hold peace for thos who desire it, but those who seek battle will find me...
The forest has as many eyes as leaves...
Far over, the misty mountain Cold, to dungeons deep and caverns old.
The pines were roaring, oooooon the hight...
Abandoned
The forest has as many eyes as leaves...
Far over, the misty mountain Cold, to dungeons deep and caverns old.
The pines were roaring, oooooon the hight...
Abandoned
Jak daleko waszym zdaniem musi być oddział w walce (lub własny), żeby można było rzucić crack's calla lub vermintide w jego kierunku?
O największy z wielkich! Co będziemy robić w tej edycji? To samo co w każdej głupcze... Opanowywać świat!
Opolski klub gier bitewnych "WarAcademy"
Opolski klub gier bitewnych "WarAcademy"
Hobbit, to pytanie na moje zbyt ogólne. To tak jak ze strzelaniem z armaty w takiej sytuacji, na dobrą sprawę, jeśli masz jeden cel 4 cale od armaty, i kolejny, walczący 18 cali dalej no to nawet deklarując strzał na 1 cal "ryzykujesz", że padną te dwie dyszki na artyleryjce, ale czy to będzie podstawa do powiedzenia, że to overguess? Chyba nie bardzo.
Podobnie z tym czarem, przecież równie dobrze może pójść na 5 cali, jak i na ponad 20, a rzucający nie ma na to wpływu.
Podobnie z tym czarem, przecież równie dobrze może pójść na 5 cali, jak i na ponad 20, a rzucający nie ma na to wpływu.
Coma pisze:I po co czytasz komentarze sfrustrowanych miernot?
Niech się durnie trują jadem, oszczędź sobie złego.
W faqu napisali że można rzucać obniżanie T na swoich. Nie ma ograniczeń co do ilości rzucania czaru więc jesli rzucimy na oddział ten czar 3-krotnie T oddziału zostanie zredukowane do 0 i oddział zejdzie. Przy mm jest wyraźnie napisane "cast on enemy"bigpasiak pisze:Bo zmniejszanie T to nie zadawanie ran.
Zaraz dojdzeimy do tego że pociski będziemy po swoich napieprzać bo T mogliśmy redukować.
Nie ranimy swoich i koniec.
Chyba, że masz wyraźnie napisane, że możesz [ bangsticka na gnoblary, all w slaves... ].
Jeśli się mylę zapodaj cytat.

Zacznij rozróżniać zadawanie obrażeń od czarów typu curse [ pojęcie z nowego booka, ploteczki
].
Nie masz prawa ranić własnych modeli umyślnie jednak nigdzie nie zabronili ciskać negatywne czary na swój unit chyba że w czarze jest wyraźny cel zaznaczony.
Piszę jeszcze raz. Jeśli się mylę i takiego zapisu w booku nie ma a jest pozwalający ranić swoich umyślnie to poproszę o cytat.

Nie masz prawa ranić własnych modeli umyślnie jednak nigdzie nie zabronili ciskać negatywne czary na swój unit chyba że w czarze jest wyraźny cel zaznaczony.
Piszę jeszcze raz. Jeśli się mylę i takiego zapisu w booku nie ma a jest pozwalający ranić swoich umyślnie to poproszę o cytat.
The wood hold peace for thos who desire it, but those who seek battle will find me...
The forest has as many eyes as leaves...
Far over, the misty mountain Cold, to dungeons deep and caverns old.
The pines were roaring, oooooon the hight...
Abandoned
The forest has as many eyes as leaves...
Far over, the misty mountain Cold, to dungeons deep and caverns old.
The pines were roaring, oooooon the hight...
Abandoned

](./images/smilies/eusa_wall.gif)
Zupełnie nie zabija...
The wood hold peace for thos who desire it, but those who seek battle will find me...
The forest has as many eyes as leaves...
Far over, the misty mountain Cold, to dungeons deep and caverns old.
The pines were roaring, oooooon the hight...
Abandoned
The forest has as many eyes as leaves...
Far over, the misty mountain Cold, to dungeons deep and caverns old.
The pines were roaring, oooooon the hight...
Abandoned
bigpasiak
teraz sobie wyobraź co przeżywa człowiek grający 1 raz w życiu na skaveny i grający ten pierwszy raz z Virgiem 


Klub Adeptus Mechanicus http://admech.club Warszawa, Okęcie, Al Krakowska
Sklep FGB Figurkowe Gry Bitewne http://fgb.club Warszawa, Zelazna 69A
Sklep FGB Figurkowe Gry Bitewne http://fgb.club Warszawa, Zelazna 69A
Ja pasuję...
Niech kolega się bawi dalej sam ale niech się nie zdziwi jak sędzia powie " zapomnij " na jego rewelacje...
Niech kolega się bawi dalej sam ale niech się nie zdziwi jak sędzia powie " zapomnij " na jego rewelacje...
The wood hold peace for thos who desire it, but those who seek battle will find me...
The forest has as many eyes as leaves...
Far over, the misty mountain Cold, to dungeons deep and caverns old.
The pines were roaring, oooooon the hight...
Abandoned
The forest has as many eyes as leaves...
Far over, the misty mountain Cold, to dungeons deep and caverns old.
The pines were roaring, oooooon the hight...
Abandoned
Misha pamiętaj co mówił Andrzej: liczy się atmosfera turniejumisha pisze:bigpasiakteraz sobie wyobraź co przeżywa człowiek grający 1 raz w życiu na skaveny i grający ten pierwszy raz z Virgiem

Ostatnio mi pozwolił rzucić Cracks Call do combatubigpasiak pisze:Niech kolega się bawi dalej sam ale niech się nie zdziwi jak sędzia powie " zapomnij " na jego rewelacje...

Paweł - tracisz czas.bigpasiak pisze:Ja pasuję...
Wither niby co robi?bigpasiak pisze:Zupełnie nie zabija...
A co do odległości na jaką rzucać można calla i tide ja się pytam zupełnie serio.
O największy z wielkich! Co będziemy robić w tej edycji? To samo co w każdej głupcze... Opanowywać świat!
Opolski klub gier bitewnych "WarAcademy"
Opolski klub gier bitewnych "WarAcademy"
Może z moim stażem na forum i samym battlu nie mam siły przebicia lecz pozwolę sobie przedstawić moją interpretacje.
Po pierwsze mag według RB nie może rzucać czasu na jednostki - units o ile opis nie mówi inaczej.
Przeanalizujmy czary budzące tutaj wątpliwości z mojego punktu widzenia.
- Scorch wedle opisu celem nie jest jednostka czy model lecz miejsce, do tego dowolne, czar zatem raczej w konsekwencji może dotknąć wrogą jednostkę, podobnie jak chybiony strzał z katapulty przykrym trafem ma prawo wylądować w oddziale związanym walką.
- W wypadku cracks callu również interpretuje iż nie ma tutaj określonego celu, jest wskazany jedynie kierunek.
- Persilenct Breath można także rzucać gdziekolwiek analogicznie do Scorcha, opróćz jasneko wypadku gdy mag związany jest walką i sprecyzowane jest inne działanie.
Uzasadnie to różnicą w stosunku do warpfire throwera który:
"the device is fired by placing the flame template [...] and the large end aimed at any target in the line of sight"
Co stwierdza że potrzebujemy zdefiniowanego celu, jeśli cel związany jest walką wręcz będzie nielegalny. Z koleji w wypadku czasu z uzyciem tej samej 'łezki' :
"Place the flame template with the narrow end in base contact with the caster, and wide end anywhere in his arc of sight" Co sugeruje po raz kolejny dowolność gdyż operujemy w przestrzeni a nie w oparciu o obiekty któe można obrać na cel.
- Vermintide chyba nie byl poruszany niemniej też może budzić wątpliwość, ja jednak rzuciłbym go, templatka śmigneła by sobie do przodu i kto oberwie ten trąba, czy walczy czy nie.
Dla jakiegoś podparcia sięgne jeszcze do innych lorów i przedstawie jak to widzę:
Lore Ognia - Dla mnie płonacy czerep podobnież jak cracks call ma prawo śmigać jak chce. Jakkolwiek nie jest ograniczony polem widzenia.
Lore Niebios - Kometa Casandry - jakikolwiek punkt na polu bitwy, też śmiało położyłym gdziekolwiek mi się żywnie spodoba.
Za taką interpretacją przmawia iż opisy typu 'może być rzucone na jednostkę nawet związaną walką' pojawia się jedynie w czarach gdzie wskazywany jest cel. (by wrócić na moment do skavenów Whither wymaga celu owszem, i od razu precyzuje że można też na związanych walką)
Po przejżeniu śmiało można stwierdzić iż rulebookole lory są słabsze w tym względzie gdyż w ich opisie na każdym kroku celem muszą być unity czy modele wroga. Magia skaveńska wygląda zatem na bardzo silną przy moich załozeniach, niemniej traktowałbym ją jako przedsmak 8mo edycyjnej magii, zapewne podstawowe lory też dostaną boosta. Przez miesiąc jednak jeszcze wydaje mi się że chcąc nie chcąc Skaveńskie czary działają tak a nie inaczej.
Nie zagłębiałem się tutaj w lory armijne co może osłabia mocno moje kompetencje i opinie, za to przepraszam, jeśli ktoś wskaże jakiś czar z takowych chętnie określe się jak go widzę. Nie zagłębiałem się także w jakiekolwiek erraty czy FAQ, interpretacja jest czysto zdrowo(?)rozsądkowa i do użytku w przyjacielskim gronie w myśl zasady 'jak wszyscy grają na tych samych zasadach, to nawet jeśli przekręcone - działają'.
Co sądzicie ? Pozdrawiam.
Po pierwsze mag według RB nie może rzucać czasu na jednostki - units o ile opis nie mówi inaczej.
Przeanalizujmy czary budzące tutaj wątpliwości z mojego punktu widzenia.
- Scorch wedle opisu celem nie jest jednostka czy model lecz miejsce, do tego dowolne, czar zatem raczej w konsekwencji może dotknąć wrogą jednostkę, podobnie jak chybiony strzał z katapulty przykrym trafem ma prawo wylądować w oddziale związanym walką.
- W wypadku cracks callu również interpretuje iż nie ma tutaj określonego celu, jest wskazany jedynie kierunek.
- Persilenct Breath można także rzucać gdziekolwiek analogicznie do Scorcha, opróćz jasneko wypadku gdy mag związany jest walką i sprecyzowane jest inne działanie.
Uzasadnie to różnicą w stosunku do warpfire throwera który:
"the device is fired by placing the flame template [...] and the large end aimed at any target in the line of sight"
Co stwierdza że potrzebujemy zdefiniowanego celu, jeśli cel związany jest walką wręcz będzie nielegalny. Z koleji w wypadku czasu z uzyciem tej samej 'łezki' :
"Place the flame template with the narrow end in base contact with the caster, and wide end anywhere in his arc of sight" Co sugeruje po raz kolejny dowolność gdyż operujemy w przestrzeni a nie w oparciu o obiekty któe można obrać na cel.
- Vermintide chyba nie byl poruszany niemniej też może budzić wątpliwość, ja jednak rzuciłbym go, templatka śmigneła by sobie do przodu i kto oberwie ten trąba, czy walczy czy nie.
Dla jakiegoś podparcia sięgne jeszcze do innych lorów i przedstawie jak to widzę:
Lore Ognia - Dla mnie płonacy czerep podobnież jak cracks call ma prawo śmigać jak chce. Jakkolwiek nie jest ograniczony polem widzenia.
Lore Niebios - Kometa Casandry - jakikolwiek punkt na polu bitwy, też śmiało położyłym gdziekolwiek mi się żywnie spodoba.
Za taką interpretacją przmawia iż opisy typu 'może być rzucone na jednostkę nawet związaną walką' pojawia się jedynie w czarach gdzie wskazywany jest cel. (by wrócić na moment do skavenów Whither wymaga celu owszem, i od razu precyzuje że można też na związanych walką)
Po przejżeniu śmiało można stwierdzić iż rulebookole lory są słabsze w tym względzie gdyż w ich opisie na każdym kroku celem muszą być unity czy modele wroga. Magia skaveńska wygląda zatem na bardzo silną przy moich załozeniach, niemniej traktowałbym ją jako przedsmak 8mo edycyjnej magii, zapewne podstawowe lory też dostaną boosta. Przez miesiąc jednak jeszcze wydaje mi się że chcąc nie chcąc Skaveńskie czary działają tak a nie inaczej.
Nie zagłębiałem się tutaj w lory armijne co może osłabia mocno moje kompetencje i opinie, za to przepraszam, jeśli ktoś wskaże jakiś czar z takowych chętnie określe się jak go widzę. Nie zagłębiałem się także w jakiekolwiek erraty czy FAQ, interpretacja jest czysto zdrowo(?)rozsądkowa i do użytku w przyjacielskim gronie w myśl zasady 'jak wszyscy grają na tych samych zasadach, to nawet jeśli przekręcone - działają'.
Co sądzicie ? Pozdrawiam.