zwrocic pragne uwage, na az 2 squig herdy (bedace jednym z najlepszych i jakze niesprawiedliwie niedocenianych oddzialow w grze) i niewykorzystanie czwartego speciala.
dla mnie ta armia to tez zagwozdka, i bedac szczery rzadko na turniejach widuje stoly gdzie taka armie mozna sensownie postawic i manewrowac, zwlaszcza jak strzeli animozja
nie ma specjalnie kopa, ochrony magicznej brak... tyle ze masa, masy tu na mase...
My na forum Ośmiornicy Łódzkiej wałkowaliśmy tą rozpę jakiś czas temu. Przede wszystkim: koleś zdobył w 5 bitwach 60 punktów I to już rozumiem, bo 12:8 taką armią (jeszcze z dobrze użytymi kartami scenariuszy, a były obecne na tym GT) przy odrobince farta jest możliwe
A co do rozpy: gdyby ją wyżyłować trochę, byłaby nawet niezła... Ja zamierzam grać na czym podobnym, tylko, że z Gigantem zamiast Doom Divera, Hoppersami zamiast jednego klocka Squigów, 4 Chukkami i samymi klockami NG z fanolami. I troszkę inny set-up bohaterów, ale to już zupełnie inna historia
Co mnie najbardziej rozwaliło, to te 48 gobbo. Cholera, przecież 48 gobbo, którym zadano 5 ran (+ sztandar i szereg) przegrywają o 2 tak samo, jak 30tka goblinów. Zresztą, jeszcze nigdy żaden klocek gobbo nie uciekł mi od wystrzelania 25% oddziału... Ale pomysł oryginalny, nie ma co
Smieszne jest to, ze te gobliny ida w formacji 7x7 albo 6x6 jak pisal autor armii. To tak jakby w zalozeniu mialy cos zabijac wychodzi;p
Nie zauwazylem tej adnotacji ze w 5 bitwach zdobyl 60pkt.. Ej.
Ale. Jak to mozliwe ze zajal 1 miejsce w takiej sytuacji? to reszta uczestnikow miala punkt z przedzialu (41;59)?
Dziwny kraj (;