Temat filmowy
Moderatorzy: Heretic, Grolshek, Albo_Albo
Re: Temat filmowy
Expendables - rozpierdolka (gwiazd dawnego kina akcji ;P ) w dobrym stylu lat 90
:]
:]
troche z innej paczki, czy ktos moze mi powiedziec z jakiego filmu jest ten gif?
http://asset.soup.io/asset/0281/6093_5686.gif
http://asset.soup.io/asset/0281/6093_5686.gif
-
- Mudżahedin
- Posty: 324
mialem trenowac z Grzesiem to sie pochorowal. a ten film mnie przygotuje mentalnie na dwa dni gay party z malalem w basenieGoblinNadGobliny pisze:bys lepiej do DMP potrenowal, a nie, tylko dupy w glowie ! nie podawajcie mu tytulu!Fojtu pisze:no ale ja chce calosc zobaczyc;p
http://www.imdb.com/title/tt0790623/Fojtu pisze:troche z innej paczki, czy ktos moze mi powiedziec z jakiego filmu jest ten gif?
http://asset.soup.io/asset/0281/6093_5686.gif
"Our weapons cut through them like blade through air!"
"Double or nothing, aim for his cock"
"Double or nothing, aim for his cock"
- swieta_barbara
- habydysz
- Posty: 14646
- Lokalizacja: Jeźdźcy Hardkoru
+1 - kawal dobrego rambo 4. O to chodzi w takich filmach. Poszedlem z Tata, zabawa 100%!Manfred pisze:Expendables - rozpierdolka (gwiazd dawnego kina akcji ;P ) w dobrym stylu lat 90
:]
Dobre kina, tak jak chlopakom z Kohorty mowilem na filmie - po cholere te fabule na sile wrzucali
"Strzal ostrzegawczy" i "kazdy boi sie chalasu" - rzadza
"Strzal ostrzegawczy" i "kazdy boi sie chalasu" - rzadza
- swieta_barbara
- habydysz
- Posty: 14646
- Lokalizacja: Jeźdźcy Hardkoru
Apropo dobrych tekstow w filmach, ogladalem sobie ostatnio po raz kolejny alien resurrection (czyli czworke tak jakby) i stwierdzilem, ze sa tam mega kozackie teksty, zwlaszcza Perlman daje rade:
- "The ship has started an emergency procedure, it is going back to earth", "Earth? Shit, I'd rather stay here with those things."
- po tym jak Ripley spalila swoje nieudane klony "To me it's just a fucking waste of ammo. It must be a chick thing."
W ogole swietna jest ta czesc, kiedys najbardziej lubilem 3 za najlepszy klimacik horrorowy, ale po kolejnym obejrzeniu 4 zmieniam zdanie.
- "The ship has started an emergency procedure, it is going back to earth", "Earth? Shit, I'd rather stay here with those things."
- po tym jak Ripley spalila swoje nieudane klony "To me it's just a fucking waste of ammo. It must be a chick thing."
W ogole swietna jest ta czesc, kiedys najbardziej lubilem 3 za najlepszy klimacik horrorowy, ale po kolejnym obejrzeniu 4 zmieniam zdanie.
Perlman daje rade:
- Komu mam dać dupy, żeby się stąd wyrwać? - Ripley
- Ja mogę Cię wziąć - odpowiada znudzony Perlman
- Nasza mała Call jest robotem?! A chciałem ją przelecieć!
Też uważam Alien Resurection za bardzo dobry film. Dobry kino akcji.
- Komu mam dać dupy, żeby się stąd wyrwać? - Ripley
- Ja mogę Cię wziąć - odpowiada znudzony Perlman
- Nasza mała Call jest robotem?! A chciałem ją przelecieć!
Też uważam Alien Resurection za bardzo dobry film. Dobry kino akcji.
WFB: Ogre Kingdoms
4 mimo tego, ze najbardziej 'komercyjna' wg niektorych jest jedna z najlepszych czesci i pomijam fakt ze iz dlatego, ze gra tam Łinonaswieta_barbara pisze:Apropo dobrych tekstow w filmach, ogladalem sobie ostatnio po raz kolejny alien resurrection (czyli czworke tak jakby) i stwierdzilem, ze sa tam mega kozackie teksty, zwlaszcza Perlman daje rade:
- "The ship has started an emergency procedure, it is going back to earth", "Earth? Shit, I'd rather stay here with those things."
- po tym jak Ripley spalila swoje nieudane klony "To me it's just a fucking waste of ammo. It must be a chick thing."
W ogole swietna jest ta czesc, kiedys najbardziej lubilem 3 za najlepszy klimacik horrorowy, ale po kolejnym obejrzeniu 4 zmieniam zdanie.
Moje morskie krasie z Barak Varr teraz także na blogu www.BarakVarr.pl
- Wiosłujesz [...] jakbyś w życiu nic innego nie robił. Myślałem, że krasnoludy nie umieją ani żeglować, ani pływać...
- Ulegasz stereotypom.
- Wiosłujesz [...] jakbyś w życiu nic innego nie robił. Myślałem, że krasnoludy nie umieją ani żeglować, ani pływać...
- Ulegasz stereotypom.
Haha, obejrzałem wczoraj Resident Evil: Afterlife (oczywiście w 3D)
Mój pierwszy kontakt z franczyzą -- nie znam żadnych wcześniejszych filmów, komiksów czy gier komputerowych.
Generalnie film 10/10 ponieważ:
- poszedłem na film o Milli Jovovich strzelającej do zombie i dostałem Millę strzelającą do zombie -- 100% satysfakcji
- tego typu horroru, zwłaszcza kolejnej części, nie można robić śmiertelnie (hehe) poważnie, co na szczęście twórcy zrozumieli i film ma olbrzymi ładunek komediowy (spadające zombie!)
- zgodność z kanonem horrorów, czyli Głupia Cipa, Pierdołowaty Azjata i Atletyczny Murzyn giną w pięciominutowych odstępach
- oraz jeszcze sporo innych tropes'ów
Mój pierwszy kontakt z franczyzą -- nie znam żadnych wcześniejszych filmów, komiksów czy gier komputerowych.
Generalnie film 10/10 ponieważ:
- poszedłem na film o Milli Jovovich strzelającej do zombie i dostałem Millę strzelającą do zombie -- 100% satysfakcji
- tego typu horroru, zwłaszcza kolejnej części, nie można robić śmiertelnie (hehe) poważnie, co na szczęście twórcy zrozumieli i film ma olbrzymi ładunek komediowy (spadające zombie!)
- zgodność z kanonem horrorów, czyli Głupia Cipa, Pierdołowaty Azjata i Atletyczny Murzyn giną w pięciominutowych odstępach
- oraz jeszcze sporo innych tropes'ów
Admin-cieć: póki forum działa, jestem niewidoczny
A tak serio: rzadko bywam na forum, rzadko sprawdzam PMki. W sprawach ogólnoforumowych lepiej kontaktować się z innymi administratorami. Najlepszy kontakt ze mną to mail: tomekrs@o2.pl
A tak serio: rzadko bywam na forum, rzadko sprawdzam PMki. W sprawach ogólnoforumowych lepiej kontaktować się z innymi administratorami. Najlepszy kontakt ze mną to mail: tomekrs@o2.pl
Z mojej strony dodam, że dobór aktorów drugoplanowych był doskonały, np. Wentworth Miller uwięziony w klatce hehe Troszkę niedosytu po walce z tym ogromnym zombie, ale moment jak upadł też wywołał uśmiech na mojej twarzy.
"You either die a cyka or live long enough to become a blyat"
- swieta_barbara
- habydysz
- Posty: 14646
- Lokalizacja: Jeźdźcy Hardkoru
A ja sobie niedawno obejrzalem znow cos zza poludniowej granicy - Jedna reka nie klaszcze. Kurde, kino europejskie jest tak rozne od amerykanskiego, ze nigdy nie wiem dokad leci fabula, jakiegokolwiek proby przewidywania scenariusza to mzonki :] O filmie moge jeszcze dodac, ze byl rewelacyjny, choc odnosilem niekiedy wrazenie, ze na sile byl eksponowany warsztat aktorski paru postaci -> zbedna lanserka. Tak czy inaczej bardzo polecam.
I jeszcze jedna pozycja, ktora wrocila na wysokie miejsca w rankingach ogladalnosci u mnie na kwadracie - Cudowne Lata. Klimacik tej Ameryki jest niepodwazalny, a dodatkowo film jest po prostu slodki i ma wiele smiesznych momentow. Wiadomo, ze do nowszych sitcomow amerykanskich sie nie umywa (vide That 70's Show lub Friends), ale ma pewna lekkosc... +sentyment!
I jeszcze jedna pozycja, ktora wrocila na wysokie miejsca w rankingach ogladalnosci u mnie na kwadracie - Cudowne Lata. Klimacik tej Ameryki jest niepodwazalny, a dodatkowo film jest po prostu slodki i ma wiele smiesznych momentow. Wiadomo, ze do nowszych sitcomow amerykanskich sie nie umywa (vide That 70's Show lub Friends), ale ma pewna lekkosc... +sentyment!