Państwowe studia - czy powinny być platne ?

[cold turkey]

Licencjat stal sie teraz po prostu wyksztalceniem srednim.

To tak samo starsi ludzie sie burzyli, ze w latach 20 i 30 ciezko bylo zdac mature a cos sie po tym mialo.
Potem za komuny juz wiekszosc miala mature, teraz wiekszosc bedzie miec licencjat. Poziom sie podnosi i teraz odpowiednikiem wyzszego wyksztalcenia[w porownaniu do lat 50tych czy 60tych] bedzie doktorat.

[Burgund]

jest mala roznica w tym co piszesz. mianowicie ilosc lat potrzebnych na edukacje. Kiedys wyganano mniej, teraz juz 17 lat trzeba sie edukowac. Jesli za 50 lat trzeba bedzie sie ekukowac 20 lat to bedzie znaczylo ze w kraju nie bedzie komu robic bo kazdy bedzie studiował albo sie uczyl... Jak nie ma komu robic to emeryci nie dostana kasy.. Ogolna anarchia i bieda..

[cold turkey]

Juz sie praktycznie musisz edukowac 21lat zeby miec "wyzsze" wyksztalcenie na tle spoleczenstwa. 6podstawowka, 3gimnazjum,3liceum,5studia[no 4.5 niektóre inż mgr], 4doktorat.

Ale z drugiej strony i tak juz sie trzeba uczyc cale zycie zeby pracowac gdziekolwiek bo w kolko jakies nowosci sie pojawiaja. Life long learning.

[Flameon]

bo sam jestem humanistom

Toś się popisał swoim humanizmem

A w temacie z większości piszących wychodzi taka polaczkowość ,że wstyd czytać....

[Burgund]

bo sam jestem humanistom

Toś się popisał swoim humanizmem

A w temacie z większości piszących wychodzi taka polaczkowość ,że wstyd czytać....

twoje posty nic nie wnosza, zlepek sarkazmu i "polaczkowatego" narzekania. typowe..

[Jankiel]

A w temacie z większości piszących wychodzi taka polaczkowość

Nie jesteś większością

[-SaH-]

bo sam jestem humanistom

Toś się popisał swoim humanizmem

A w temacie z większości piszących wychodzi taka polaczkowość ,że wstyd czytać....

O kurde, ale błąd! Przepraszam, tak jest jak na szybko się pisze. No i fakt, że wykształcenie humanistyczne, nie polonistyczne mam a w dobie tych wszystkich dostępnych badziewnych form jak "przyszłem" czy "tam pisze" to człowiek się gubi czasem

[cold turkey]

Pisze jest już dopuszczone. Pisze = jest napisane. Oba poprawne, ale nie równie ładne.

[Yudokuno]

Pisze jest już dopuszczone. .

http://www.rjp.pan.pl/index.php?option= ... &Itemid=58

...i znowu pierdolisz jak potrzaskany

[Żaba]

cholerna klika językoznawców - najwyższy czas rozgonić tę bandę wykształciuchów na cztery wiatry

Ż.

[Yudokuno]

cholerna klika językoznawców - najwyższy czas rozgonić tę bandę wykształciuchów na cztery wiatry

Ż.

do usług, choć ja literaturoznawca.
A co do powyższego problemu językowego: dotyczy on niemal wszystkich języków słowiańskich

[Ziemko]

Pisze jest już dopuszczone. Pisze = jest napisane. Oba poprawne, ale nie równie ładne.

Czlowieku zloozuj - mowie to generalnie o Twoich wypowiedziach, bo draznisz mocno spora grupe modow i czesc adminow.

[Relosu]

jeżeli pisze=jest napisane to tak samo jak sra=jest nasrane. Prosty łopatologiczny sposób a jakże trafiający o użytkowników!

[Fluffy]

Pisze jest już dopuszczone. Pisze = jest napisane. Oba poprawne, ale nie równie ładne.

Czlowieku zloozuj - mowie to generalnie o Twoich wypowiedziach, bo draznisz mocno spora grupe modow i czesc adminow.

[mikadorus]

Ja jestem za odpłatnymi studiami na kierunkach nieprzyszłościowych.

Żal duszę ściska gdy ja na zaliczeniu mam obliczać wcięcia kątowe, poprawki, itp. a na kierunku "sala obok" na zaliczenie semestru mają zaśpiewać piosenkę o lodowym zamku

Dlaczego odpłatne?
-Obciążają państwo a sami się nie uczą. Do takich prac można przydzielić licealistkę - np. przedszkolanka z wykształceniem wyższym... po kiego?

[CzarnY]

Ja jestem za odpłatnymi studiami na kierunkach nieprzyszłościowych.

potrzeby rynku pracy zmieniają się zbyt szybko, by jakakolwiek ustawa mogła to dobrze regulować. Wszystko, albo nic.

[Burgund]

a Kto mowi ze liste kieronkow nieprzyszlosciowych ma regulowac ustawa:P. Rownie dobrze moze to robic rozporządzenie;)

[Jankiel]

na kierunkach nieprzyszłościowych.

Spoko. Ale trzeba jeszcze określić, jakie są przyszłościowe, a jakie nie. A tego ani Ty, ani nikt inny nie jest w stanie sensownie określić.

[quas]

Ja jestem za odpłatnymi studiami na kierunkach nieprzyszłościowych.

Żal duszę ściska gdy ja na zaliczeniu mam obliczać wcięcia kątowe, poprawki, itp. a na kierunku "sala obok" na zaliczenie semestru mają zaśpiewać piosenkę o lodowym zamku

Dlaczego odpłatne?
-Obciążają państwo a sami się nie uczą. Do takich prac można przydzielić licealistkę - np. przedszkolanka z wykształceniem wyższym... po kiego?

albo wszystko albo nic.
sam rynek potem reguluje- skoro przyszlosciowy kierunek da ci prace to spokojnie naklady finansowe przelkniesz. jak nie- to zastanowisz sie czy potrzebujesz tego papierka.

ps.sam tez mogles sie bawic w spiewankowycinanki.
pps.przedszkolanka to akurat zly przyklad-tam musi byc bardzo odpowiednia osoba (zarowno pod wzgledem mentalnym jak i merytorycznym)

[katerek]

Ja jestem za odpłatnymi studiami na kierunkach nieprzyszłościowych.

Żal duszę ściska gdy ja na zaliczeniu mam obliczać wcięcia kątowe, poprawki, itp. a na kierunku "sala obok" na zaliczenie semestru mają zaśpiewać piosenkę o lodowym zamku

Dlaczego odpłatne?
-Obciążają państwo a sami się nie uczą. Do takich prac można przydzielić licealistkę - np. przedszkolanka z wykształceniem wyższym... po kiego?

Ale do teatru czy do filharmonii byś sobie poszedł co? ewentualnie dobrą poprawnie napisaną książkę przeczytał...

Nie ma czegoś takiego jak kierunki mniej lub bardziej potrzebne o tym decyduje rynek pracy. A nie ktoś tam gdzieś za biurkiem, jedyne co, to można zachęcać ludzi do obrania pewnej drogi np. fundując na określonych kierunkach stypendia.
A i tak studia powinny być płatne, a pieniądze wydane na polepszenie jakości tej nauki a nie na załatanie dziury w budżecie. Problemem jest nie tyle mnogość uczelni ale jakość nauczania na wielu z nich. Jak się to nei zmieni to nadal będzie tak że zaoczni będą potrzebni bo trzeba jakoś dofinansować naukę dziennym.
I żeby nie było skończyłem zarówno bezpłatne jak i płatne studia.