Słuzba Zdrowia- od podszewki
Moderatorzy: Heretic, Grolshek, Albo_Albo
Re: Słuzba Zdrowia- od podszewki
Troszku Ci pozjadało tych końcówek(lub to zabieg celowy na powtórki) . Ale po studiach to chyba gorzej z tym idzie, co jednak aż takich problemów nie robi nikomu
BEER FOR THE BEER GOD
CANS FOR THE CANS THRONE
CANS FOR THE CANS THRONE
na studiach nawet gladius by mnie nie zmotywował do poprawnego nauczenia się końcówkKrzysiekW pisze:Zawsze ktoś może Ci udzielić korepetycji:
http://www.youtube.com/watch?v=IIAdHEwiAy8
Zalezy jakiego mialo sie nauczyciela Co nie zmienia faktu ze po studiach to raczej ciezko gramtyke lacinska spamietac przynajmniej w moim wypadku, za to slownictwo juz w duzo wiekszym stopniu sie pamieta A tak naprawde to na receptach to tej laciny jest tyle co kot naplakal... Za to rozpoznania itd. to juz swoja droga....
KUPIE FIGSY DO CHRONOPII -->oferty na priv
KUPIE DOGS of WAR PO ROZSADNEJ CENIE -->oferty na priv
KUPIE DOGS of WAR PO ROZSADNEJ CENIE -->oferty na priv
Co wy wiecie o służbie zdrowia... Znajomy pracuje dla nafciarzy w Szkocji, rozchorował się więc wysłał maila do korporacyjnego lekarza, żeby się na wizytę umówić. Dostał odpowiedź "Wolałbym, żebyś nie przychodził do mnie jeśli masz grypę. Zadzwonię do ciebie."
so f**** cute...jachu_ka pisze:Co wy wiecie o służbie zdrowia... Znajomy pracuje dla nafciarzy w Szkocji, rozchorował się więc wysłał maila do korporacyjnego lekarza, żeby się na wizytę umówić. Dostał odpowiedź "Wolałbym, żebyś nie przychodził do mnie jeśli masz grypę. Zadzwonię do ciebie."
A ja, zanim oddam w ręce przychodni naszą Igę, już miałam prywatną domową wizytę dobrego, polecanego pediatry. Absolutnie nie żałuję wydanej kasy. Co więcej: mam zamiar nadal Mu płacić za wizyty raz na czas, żeby mieć pewność, że moja córcia będzie miała najlepszą opiekę.
...mój bohaterlohost pisze:wspolczuje komus kto byl moderatorem gdy ja sie podobnie zachowywalem. od czytania tego szajsu mozg sie lasuje.
Nic nie napisze w tym temacie, bo bym poplynal. Ci, ktorym opowiadalem co nie co apropo polskiej i niemieckiej sluzby zdrowia wiedza o co b
tylko sie nie znecaj-> znaczny procent matek uwaza ze dobrze leczona dzidzia powinna dostawac antbiotyk. a jako ze mala to w zastrzyku.Yudokuno pisze:so f**** cute...jachu_ka pisze:Co wy wiecie o służbie zdrowia... Znajomy pracuje dla nafciarzy w Szkocji, rozchorował się więc wysłał maila do korporacyjnego lekarza, żeby się na wizytę umówić. Dostał odpowiedź "Wolałbym, żebyś nie przychodził do mnie jeśli masz grypę. Zadzwonię do ciebie."
A ja, zanim oddam w ręce przychodni naszą Igę, już miałam prywatną domową wizytę dobrego, polecanego pediatry. Absolutnie nie żałuję wydanej kasy. Co więcej: mam zamiar nadal Mu płacić za wizyty raz na czas, żeby mieć pewność, że moja córcia będzie miała najlepszą opiekę.
a paru "fachowcow" wychodzi z zalozenia ze "nasz klient-nasz pan".
pieprzeni sadysci. nie ma ani jednej jednostki chorobowej ktora wymagalaby podawania zastrzykow z antybiotykiem w warunkach ambulatoryjnych.
ps. taki wlasny kubelek zolci po kolejnym starciu z "dobra mamuska" :/