Gniewkowa Bretonnia
Moderatorzy: Ziemko, wind_sower
Gniewkowa Bretonnia
Hejka,
w końcu nadeszła pora żeby swoje wypociny pokazać publicznie. Na pierwszy ogień idzie dzisiaj metalowy dowódca do łuczników ze złotego czasu bretońskich modeli, czyli V edycji.
Teraz mały komentarz co do tego jak maluję armię. W Bretonnii podoba mi się to, że można bez najmniejszego problemu znaleźć inspiracje do malowania w zasadzie w każdym muzeum historycznym czy na stronach książek poświęconych śrendniowieczu. Nie lubię schematyczności i w moim odczuciu do Bretonnii nie pasuje jednolite, "mundurowe" malowanie", dlatego też do każdego chłopa czy rycerza podchodzę indywidualnie. Nie lubię też kalek dołączanych do bretońskich modeli, więc herby rycerzom staram się robić w formie freehandów (czy efekt jest zadowalający - sami niedługo ocenicie jak wrzucę fotkę pełnej lancy realmów). Staram się też, o ile to możliwe, trzymać kanonów historyczności, w tym reguł poprawności heraldycznej. Chłopi raczej nie gonią w jaskrawych barwach, dominują beże, brązy i zielenie, a intensywne kolory rezerwuję dla szlachetnie urodzonych
w końcu nadeszła pora żeby swoje wypociny pokazać publicznie. Na pierwszy ogień idzie dzisiaj metalowy dowódca do łuczników ze złotego czasu bretońskich modeli, czyli V edycji.
Teraz mały komentarz co do tego jak maluję armię. W Bretonnii podoba mi się to, że można bez najmniejszego problemu znaleźć inspiracje do malowania w zasadzie w każdym muzeum historycznym czy na stronach książek poświęconych śrendniowieczu. Nie lubię schematyczności i w moim odczuciu do Bretonnii nie pasuje jednolite, "mundurowe" malowanie", dlatego też do każdego chłopa czy rycerza podchodzę indywidualnie. Nie lubię też kalek dołączanych do bretońskich modeli, więc herby rycerzom staram się robić w formie freehandów (czy efekt jest zadowalający - sami niedługo ocenicie jak wrzucę fotkę pełnej lancy realmów). Staram się też, o ile to możliwe, trzymać kanonów historyczności, w tym reguł poprawności heraldycznej. Chłopi raczej nie gonią w jaskrawych barwach, dominują beże, brązy i zielenie, a intensywne kolory rezerwuję dla szlachetnie urodzonych
Lepiej doma iść za pługiem, niż na wojnie szlakiem długiem.
-
- Oszukista
- Posty: 825
Ha, najfajniejsze figurki bretonskie, moze za wyjatkiem 2-3 edycji, kiedy w sumie w ogole nie roznily sie od historycznych:) Pokazuj wiecej, pokazuj, maja potencjal:)
http://www.miniwojna.blogspot.com - gry bitewne i malowanie figurek
http://polskiefigurki.blogspot.com/ - wiadomości o polskich grach bitewnych, figurkach i akcesoriach do nich
http://polskiefigurki.blogspot.com/ - wiadomości o polskich grach bitewnych, figurkach i akcesoriach do nich
Fiolet był jednym z łatwiejszych i tańszych kolorów do uzyskania w średniowieczu. Mowa rzecz jasna o takim stonowanym, śliwkowym, nie o biskupiej purpurze Stwierdziłem, że dowódca łuczników może sobie pozwolić na ciut bardziej barwną tunikę niż reszta kumpli.
Lepiej doma iść za pługiem, niż na wojnie szlakiem długiem.
A przypadkiem to własnie nie zielony był kolorem najłatwiejszym do uzyskania?
pzdr!
EDIT : nie zauwazyłem ''jeden z najłatwiejszych''
pzdr!
EDIT : nie zauwazyłem ''jeden z najłatwiejszych''
Kupię bretońskie modele z 5tej edycji:
Metalowi quesci,
French Games Day Knight 'L'Hermite De Malemont' !! ,
4ed rycerze na piechotę.
Snot Fanpage <<--- , klikać!
Metalowi quesci,
French Games Day Knight 'L'Hermite De Malemont' !! ,
4ed rycerze na piechotę.
Snot Fanpage <<--- , klikać!
Według znalezisk archeologicznych i badań na podstawie rachunków i spisów cechowych, ustalono mniej więcej następującą powszechność kolorów ubrań w średniowiecznej Europie:
A - kolory naturalne wełny, tzn. takie, które nie potrzebują barwienia: brąz, ecru, szary
B - kolory wymagające barwienia, ale przy użyciu powszechnie dostępnych barwników, np. jasne zielenie, fioletowy, malinowy, beż, róż, blady żółty
C - kolory wymagające trudnych do przygotowania barwników: niebieski, intensywny czerwony, granatowy, purpura.
A - kolory naturalne wełny, tzn. takie, które nie potrzebują barwienia: brąz, ecru, szary
B - kolory wymagające barwienia, ale przy użyciu powszechnie dostępnych barwników, np. jasne zielenie, fioletowy, malinowy, beż, róż, blady żółty
C - kolory wymagające trudnych do przygotowania barwników: niebieski, intensywny czerwony, granatowy, purpura.
Lepiej doma iść za pługiem, niż na wojnie szlakiem długiem.
Zwieź resztę figurek, to zrobimy zdjęcia projektu plus biskupa plus np. innych herosów (ale to już pisz Ty, nie chcę spoilerować tutaj czytającym ).
www.marnadrukarnia.com - druki 3D i turnieje.
- smiejagreg
- Ciśnieniowiec
- Posty: 7593
Widzę, że profesjonalnie i "historycznie" podchodzisz do tematu. To się chwali, ale w sumie idzie o malowanie. Połączenie zieleni z fioletem ryzykowne, ale wyszło całkiem fajnie, niewiele można powiedzieć o metalikach, bo niewiele widać... przede wszystkim - MORE , PLEASE !!!
Naturalnie profesjonalne podejście do sprawy zasługuje na szacunek, fiolet jednak wybitnie mi nie leży.
Czekam na resztę towarzystwa.
Cieszy że Twój wybór nie padł na malinowy czy róż .Gniewko pisze:B - kolory wymagające barwienia, ale przy użyciu powszechnie dostępnych barwników, np. jasne zielenie, fioletowy, malinowy, beż, róż, blady żółty
Czekam na resztę towarzystwa.