Niezwykli 3.0 (intelektualny śmietnik)
Moderatorzy: Heretic, Grolshek, Albo_Albo
Panowie! Ja też.
W niedzielę był pierwszy trening. Bo sama dieta pomaga słabo, więc dokładam siłówkę (żeby podbić metabolizm), jakieś 50-60 minut jak najbardziej obwodowych.
W niedzielę był pierwszy trening. Bo sama dieta pomaga słabo, więc dokładam siłówkę (żeby podbić metabolizm), jakieś 50-60 minut jak najbardziej obwodowych.
Admin-cieć: póki forum działa, jestem niewidoczny
A tak serio: rzadko bywam na forum, rzadko sprawdzam PMki. W sprawach ogólnoforumowych lepiej kontaktować się z innymi administratorami. Najlepszy kontakt ze mną to mail: tomekrs@o2.pl
A tak serio: rzadko bywam na forum, rzadko sprawdzam PMki. W sprawach ogólnoforumowych lepiej kontaktować się z innymi administratorami. Najlepszy kontakt ze mną to mail: tomekrs@o2.pl
- Skavenblight
- Naczelna Prowokatorka
- Posty: 6092
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
- Skavenblight
- Naczelna Prowokatorka
- Posty: 6092
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Za ciepło? Nie. 89 w pasie, 84 w talii .Lunn pisze:Co, za ciepło jednak na lato?
Ale 4-6 tyg i będzie krata na brzuchu . W wakacje odrobię te kilka kg, a w roku szkolnym to już jedziemy do 100
Diete nawet mam, na -300 kcal 2,2b 2,7WW i 1T czy jakoś tak . Tylko tak głupio bo na masie jadłem 3600-4000 kcal dziennie, a teraz 2400 .
No ale cóż. Dzisiaj pierwszy trening i pierwsze aeroby. 40 min po treningu biegałem, w 35 min już mi było ciężko, ale wytrwałem . A najgorsze, że uda trochę urosły i jedno o drugie się poobcierało i tera boli .
Jutro HIIT, pojutrze znów siłka+cardio, w czwartek też HIIT, w piątek siłka+cardio... tylko w piątek ciekawe jak ja bede biegać po 12 seriach siadów . Sobota, niedziela wolne.
Nie no co ty.Tomash pisze:Panowie! Ja też.
W niedzielę był pierwszy trening. Bo sama dieta pomaga słabo
, więc dokładam siłówkę (żeby podbić metabolizm), jakieś 50-60 minut jak najbardziej obwodowych.
Samą siłownią też nie pomożesz, nie podkręcisz metabolizmu (no chyba że jesteś hardgainerem, ale po twojej wadzę wątpię), musisz do siłki dołożyć aeroby (wszystko jedno, rower, bieżnia, w każdym razie najlepiej od razu po treningu siłowym) i dobrze by było w jakieś 2 dni nie treningowe HIITa.
Panowie! Ja się już zredukowałem, prawie (póki co jakieś -15cm w pasie ). Teraz w sumie na siłce zacząłem sobie już robić z podziałem na partie, trochę mi mocy przybędzie liczę
Polecam HIIT (interwały). Dają radę, szczególnie te biegowe, ale rowerek stacjonarny od biedy może być
Też w kratę mierzę, teraz sobie zacząłem robić a6w i zobaczymy, czy prawdę o tym mówią za parę tygodni
Polecam HIIT (interwały). Dają radę, szczególnie te biegowe, ale rowerek stacjonarny od biedy może być
Też w kratę mierzę, teraz sobie zacząłem robić a6w i zobaczymy, czy prawdę o tym mówią za parę tygodni
@TomCio: Aeroby i ich wpływ na odchudzanie to mit. Been there, done that. Popatrz na piłkarzy czy biegaczy długo- i średniodystansowych (nie mówię o wyczynowcach), wszyscy mają super kondycję, niezłe czasy i... brzuchole.
Admin-cieć: póki forum działa, jestem niewidoczny
A tak serio: rzadko bywam na forum, rzadko sprawdzam PMki. W sprawach ogólnoforumowych lepiej kontaktować się z innymi administratorami. Najlepszy kontakt ze mną to mail: tomekrs@o2.pl
A tak serio: rzadko bywam na forum, rzadko sprawdzam PMki. W sprawach ogólnoforumowych lepiej kontaktować się z innymi administratorami. Najlepszy kontakt ze mną to mail: tomekrs@o2.pl
Aeroby ładnie fat palą i podkręcają metabolizm. Widziałem testy na sfd, koleś miał diete z bilansem na + 100-200. 2 razy w tyg HIIT, waga stała w miejscu a tłuszcz poleciał w dół. Poza tym kulturyści by ich nie robili w takim razie przed zawodami. Ale wiadomo, dieta najważniejsza.Tomash pisze:@TomCio: Aeroby i ich wpływ na odchudzanie to mit. Been there, done that. Popatrz na piłkarzy czy biegaczy długo- i średniodystansowych (nie mówię o wyczynowcach), wszyscy mają super kondycję, niezłe czasy i... brzuchole.
Co do brzucholi, nie zawsze jest to tłuszcz. Od niektórych anabolików rosną narządy wewnętrzne, także wiesz
A mitem jest, że żeby się redukować to potrzeba dużą ilość powtórzeń, trening najlepiej na siłę mieć w czasie redukcji żeby z mięśnia nie polecieć. Zresztą zobaczysz za miesiąc. Powiem ci ile poleciało i jak i czy jest krata .
Właśnie czytałem, że najlepiej biegać w HIIT bo daje najlepsze efekty .Patryk pisze:Panowie! Ja się już zredukowałem, prawie (póki co jakieś -15cm w pasie ). Teraz w sumie na siłce zacząłem sobie już robić z podziałem na partie, trochę mi mocy przybędzie liczę Smile
Polecam HIIT (interwały). Dają radę, szczególnie te biegowe, ale rowerek stacjonarny od biedy może być Wink
A6W jest dla leszczy . Ja nawet nie ćwiczę brzucha, a kafle mi się przebijają (ciągi i siady robią swoje, brzuch sam pracuje jako stabilizator) . Teraz w czasie redukcji zacząłem ćwiczyć. Cwaniakuje bo sobie wyciąg kupiłem . 200zł poszło ale jestem zadowolony i brzuch teraz tyram na wyciągu z obciążeniem . Tak to bym dalej nie ćwiczył.eż w kratę mierzę, teraz sobie zacząłem robić a6w i zobaczymy, czy prawdę o tym mówią za parę tygodni
Idź pan w ch** . Pleców pan nie masz szerokich jak godzinna, barków jak kule armatnie i nóg jak rury pcv od kanalizacji to jesteś pipka . Bo co to za chłop co 100kg nie waży.nie wcinam serwatki..na siłkę nie chodzę...wierzę w tradycję- biegi 5 razy w tygodniu, klasyczne brzuchy i pompasy Very Happy
no i rower...oraz dłuuugie marsze z plecakiem
Nie no.
Żart oczywiście.
Zgoda. Dlatego ja też robię z obciążeniami takimi, żeby powyżej 8-12 powtórzeń nie być w stanieA mitem jest, że żeby się redukować to potrzeba dużą ilość powtórzeń, trening najlepiej na siłę mieć w czasie redukcji żeby z mięśnia nie polecieć.
No to już wiemy który z Niezwykłych jest dla TomCia ideałem męskościTomCio pisze:Bo co to za chłop co 100kg nie waży.
Admin-cieć: póki forum działa, jestem niewidoczny
A tak serio: rzadko bywam na forum, rzadko sprawdzam PMki. W sprawach ogólnoforumowych lepiej kontaktować się z innymi administratorami. Najlepszy kontakt ze mną to mail: tomekrs@o2.pl
A tak serio: rzadko bywam na forum, rzadko sprawdzam PMki. W sprawach ogólnoforumowych lepiej kontaktować się z innymi administratorami. Najlepszy kontakt ze mną to mail: tomekrs@o2.pl
Jak chcesz zachować mięśnia to rób 4-8 i duże obciążenie.Tomash pisze:Zgoda. Dlatego ja też robię z obciążeniami takimi, żeby powyżej 8-12 powtórzeń nie być w stanieA mitem jest, że żeby się redukować to potrzeba dużą ilość powtórzeń, trening najlepiej na siłę mieć w czasie redukcji żeby z mięśnia nie polecieć.
A co do obciążenia to muszę sobie dokupić, bo w ciągu brakuje .
No to już wiemy który z Niezwykłych jest dla TomCia ideałem męskościTomCio pisze:Bo co to za chłop co 100kg nie waży.
Ale mi chodziło o 100 kg przy max 15% BFie .
Czyli ten niezwykły o którym myślisz się nie łapie .
odpowiadając nieco przewrotnie...
nigdy nie miałem niedowagi...
100 kg ważyć nie zamierzam-za duże obciążenie dla stawów...co mi po nogach jak rury pcv i ramionach jak kule armatnie ? dzięki nim szybciej pokonam róznicę wzniesień ?
robię to co jest mi potrzebne...
nigdy nie miałem niedowagi...
100 kg ważyć nie zamierzam-za duże obciążenie dla stawów...co mi po nogach jak rury pcv i ramionach jak kule armatnie ? dzięki nim szybciej pokonam róznicę wzniesień ?
robię to co jest mi potrzebne...
Niech żyje wolność, wolność i swoboda, niech żyje zabawa i dziewczyna młoda!!Fanatyk pisze:Niech żyje grono i funcja przypominania o urodzinach!
A licky boom boom down!!!