![Razz :P](./images/smilies/icon_razz.gif)
Z innej bajki - wlasnie obejzalem najgorszy film z zombiakami w roli glownej. Dzwieczna nazwa "Zombie Strippers" wszystko tlumaczy. Jesli ktos ma 1,5 godziny czasu do zmarnowania to polecam :]
Moderatorzy: Heretic, Grolshek, Albo_Albo
Nie specjalnie. Ja żyję aktywnie, ważę bardzo mało jak na swój wzrost, a kolana i kostki mam w stanie tragicznym. Gdybym przytył z 10 kilo prawdopodobnie musiałbym rzucić jakikolwiek sport bo by mi kolana i kostka za cholerę nie wytrzymały.TomCio pisze:Jak aktywnie żyjesz i robisz przysiady to się stawy wzmacniają i są przygotowane na takie obciążenie100 kg ważyć nie zamierzam-za duże obciążenie dla stawów...co mi po nogach jak rury pcv i ramionach jak kule armatnie ? dzięki nim szybciej pokonam róznicę wzniesień ?![]()
robię to co jest mi potrzebne......
Bedzie wygladalo jak u gimnastyka - gora przypakowana, nozki malutkieTomCio pisze:Mam kolesi w klasie z grubymi nogami i jakoś sobie radzą (i nie, nie śmigają w dresach, jakoś dostają jeansy) . Poza tym głupio to będzie potem wyglądać, na górze wszystko fajnie, a na dole 2 patyki
.
Znaczy wiesz, tak trochę głupio to wyglądało, jak niektóre dziewczyny były większe ode mnieGrazbird pisze:Tomcio:
jesli miałes niedowagę...to w takim razie rozumiem te odżywki i tym podobne![]()
a chęć zyskania kilku-kilkunastu dodatkowych kilogramów- chwalebna.
ja akurat patrzę na to wszystko inaczej- jeśli zrzucę parę zbędnych kilogramów to moje stawy będą miały mniejsze obciążenie, inaczej mówiąc, przy tej samej masie całkowitej zabiorę więcej do plecaka![]()
no i przy odcinkach bardziej pionowych ręcę dostają mniej w dupę...
chociaż w 10 godzinie "podróżowania" i tak masz wszystkiego dosyć
OwnedGrazbird pisze:bunt jest okej...
dopóki rodzice płacą za malowanie