O ile w Gwiezdnym pyle zostawili coś z Gaimanowskiej książki to w Koralinie została tylko idea świata po drugiej stronie drzwi... resztę przerobili na typową bajeczkę dla durnych amerykańskich dzieci...
Choć muszę przyznać że sąsiad Bobinsky i pod koniec 2matka byli wypaśnie zobrazowani
![Very Happy :D](./images/smilies/icon_biggrin.gif)